- Tottenham mierzył się z Newcastle w niedzielnym pojedynku, który zamykał 16. kolejkę Premier League
- W pierwszej połowie do siatki trafiali tylko gospodarze, którzy wypracowali sobie dwubramkowe prowadzenie
- Po zmianie stron Spurs dołożyli kolejne dwa gole. Sroki zanotowały honorowe trafienie w doliczonym czasie gry
Premier League. Tottenham rozbił wyczerpane Newcastle
Starcie Tottenham – Newcastle było zapowiadane jako jeden z dwóch hitów 16. kolejki Premier League. W sobotę Aston Villa skromnie pokonała Arsenal, dlatego fani angielskiej piłki liczyli na to, że w pojedynku Spurs ze Srokami obejrzą zdecydowanie więcej trafień.
Worek z bramkami w 26. minucie otworzył Destiny Udogie, który skorzystał z podania Heung-Min Sona i pokonał Martina Dubravkę. Dwanaście kolejce Premier Leaguminut później gospodarze prowadzili już 2:0, a na listę strzelców wpisał się Richarlison. I tym razem asystą popisał się Son.
Po zmianie stron Brazylijczyk mógł pochwalić się dubletem – w 60. minucie zamknął dogranie Pedro Porro. Kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry Tottenham prowadził już 4:0. Heung-Min Son nie pomylił się z 11. metra i do dwóch asyst dopisał gola.
Newvastle odpowiedziało dopiero w pierwszej minucie doliczonego czasu gry. Joelinton zaskoczył Vicario po zagraniu Calluma Wilsona i zmniejszył rozmiary porażki gości. Spurs wygrali 4:1 i po 16. seriach spotkań plasują się na 5. lokacie z dorobkiem 30 punktów.
Komentarze