- West Ham w niedzielny wieczór o 20:00 rozpoczął mecz z Manchesterem United
- W 27. minucie spotkania gola na 1:0 strzelił Mohamed Benrahma
- Przy uderzeniu Algierczyka nie popisał się David de Gea
Kiepska forma Davida de Gei znów daje o sobie znać
Po feralnej porażce z Brighton Manchester United w niedzielę podszedł do rywalizacji z West Hamem. Czerwone Diabły walczą wciąż o miejsce na podium Premier League, które obecnie okupuje Newcastle. Pierwsza połowa meczu z Młotami nie rozpoczęła się dla nich jednak zbyt dobrze.
W 27. minucie spotkania po błędzie defensywy Manchesteru United do pozycji strzeleckiej doszedł Mohamed Benrahma. Algierczyk zdecydował się oddać uderzenie z dystansu, jednak nie włożył w nie odpowiedniej siły. Tak się wydawało. Strzał po rękach Davide’a de Gei zatrzepotał jednak w siatce, a West Ham objął prowadzenie.
Po raz kolejny Hiszpan nie popisał się między słupkami. De Gea nie zdołał zatrzymać prostego zdawać by się mogło uderzenia, w reakcja jego kolegów z boiska i sztabu szkoleniowego była dość wymowna.
Po pierwszej połowie Młoty prowadzą z Manchesterem United 1:0. Spotkanie wciąż trwa.
Zobacz też: Klopp zapowiada walkę o miejsce w czołowej czwórce. “Będzie ciekawie”
Komentarze