Darwin Nunez w obszernej rozmowie ze Sky Sports wypowiedział się na temat swojego pobytu w Liverpoolu. Urugwajski napastnik poruszył m.in. temat poziomu sportowego Premier League, swojej aklimatyzacji w ekipie The Reds i tego, nad czym musi pracować.
- Darwin Nunez w lecie zamienił Benficę na Liverpool
- Urugwajczyk strzelił już dziesięć goli w nowych barwach, ale ciągle ma jeszcze wiele do poprawy
- 23-latek w rozmowie ze Sky Sports ocenił swój pobyt w Premier League
“Nie spodziewałem się, że Premier League będzie aż tak wymagajaca”
Darwin Nunez rozpoczął od porównania Liga Portugal Bwin do Premier League. – Liga liga jest silniejsza, bardziej konkurencyjna niż myślałem. Nie spodziewałem się, że będzie aż tak wymagająca. Wprawdzie Nico Otamendi [były obrońca Manchesteru City i jego kolega z Benfiki] mówił mi o tym, ale wydawało mi się, że nie będzie aż tak trudno. To wszystko wywarło na mnie duże wrażenie. Tu nie ma złych drużyn. Wszyscy są w tej lidze nie bez powodu. Nie masz dużo czasu na podjęcie decyzji – tak Darwin Nunez wypowiadał się na temat poziomu sportowego w nowych rozgrywkach.
“Za półtora roku będę wszystko rozumiał”
Co napastnik mówił o procesie aklimatyzacji w Liverpoolu? – Myślę, że po tych pierwszych miesiącach adaptacji wszystko zaczęło się poprawiać. Czuję się jak w domu. Czuję się szczęśliwy. Kiedy przychodzę do klubu, nie mogę się doczekać treningu, ponieważ na szczęście mam tutaj ludzi, którzy mówią po hiszpańsku. Wspierali mnie i nadal mnie wspierają. Po to tu jesteśmy. Jesteśmy zespołem. Jeśli możemy sobie nawzajem pomóc, to należy to zrobić. Moi koledzy z drużyny, którzy mówią po hiszpańsku, zawsze tłumaczą, ponieważ wciąż nie rozumiem wielu rzeczy. Ale chodzę na zajęcia z angielskiego. Mam nadzieję, że już za półtora roku będę w stanie wszystko zrozumieć – zdradził Nunez.
Suarez drogowskazem
Jak 23-latek ocenia swoją dyspozycję w szeregach The Reds? – Nie wydaje mi się, żebym w tej chwili grał dobrze, ale zawsze chcę się poprawiać. Staram się poprawiać każdego dnia. Klopp wie, że moją siłą jest moja szybkość, wbieganie w wolne przestrzenie. Mówi mi też, że podczas gry muszę być bardziej spokojny i że muszę więcej się ruszać. Mówi mi, że tego potrzebuję i że jestem zawodnikiem o dużej jakości. Więc mniej więcej tego ode mnie chce – i oczywiście, żebym strzelał gole. Oczywiście wciąż mam wiele rzeczy do zrobienia, muszę popracować nad wykończeniem. Ale myślę, że dzieje się ze mną to samo, co stało się z Suarezem. W drugim sezonie się przełamał – dodał reprezentant Urugwaju.
Komentarze