Nawet trzy tygodnie bez Ingsa będą musieli poradzić sobie Święci w rozgrywkach Premier League. Ralph Hasenhuttl, trener Southampton, potwierdził bowiem kontuzje swojego napastnika.
Southampton, które znajduje się w dolnej części tabeli, doznało w ostatnich dniach poważnego osłabienia. Potwierdziły się bowiem obawy kibiców odnośnie kontuzji, jakiej doznał Danny Ings. Jak podały angielskie media, chodzi tu o uraz ścięgna udowego, który wykluczy piłkarza z gry przez najbliższe trzy tygodnie.
W ostatnich sezonach zawodnik często musiał zmagać się z kontuzjami, co znacznie zastopowało jego karierę. W Southampton zaliczył on jednak bardzo obiecujący start, zdobywając kilka ważnych goli w rozgrywkach Premier League.
Napastnik doznał jednak kolejnego urazu, a w meczu z Burnley został zdjęty z boiska już w 27. minucie gry. Odnośnie jego powrotu do składu optymistą jest jednak trener Southampton, czyli Ralph Hasenhuttl.
– To zajmie dwa lub trzy tygodnie, ale Danny wróci do nas jeszcze w zimę – powiedział.
– Na pewno będziemy za nim tęsknić, gdyż jest on dobrym graczem, ale w tej chwili jego zdrowie jest najważniejsze. Musimy poradzić sobie bez niego – dodał Hasenhuttl.
Danny Ings rozegrał w tym sezonie 19 spotkań, w których zanotował osiem goli i dołożył jedną asystę. Łącznie na angielskich boiskach spędził 1350 minut.
Komentarze