W ostatnim sobotnim spotkaniu 33. kolejki angielskiej ekstraklasy Chelsea FC pokonała na swoim stadionie Watford FC. Dzięki tej wiktorii stołeczny team cały czas liczy się w walce o czwarte miejsce w tabeli na koniec sezonu.
Podopieczni Franka Lamparda przystępowali do swojej potyczki świadomi tego, że swoje spotkanie wygrał w sobotę Manchester United. The Blues, aby nie stracić kontaktu z miejscem premiowanym grą w Lidze Mistrzów w kolejnej kampanii, musieli wygrać. Goście nie zamierzali jednak ułatwiać sprawy Chelsea. Tym bardziej że sami bronią się przed spadkiem.
Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem realizacji planu na jego przebieg w wykonaniu londyńczyków. Następstwem takiego stanu rzeczy było to, że już do przerwy ekipa z zachodniego Londynu prowadziła różnicą dwóch goli. Chelsea na prowadzenie wyprowadził w 28. minucie Olivier Giroud, oddając strzał z lewej nogi. Francuz wykorzystał jednocześnie podanie od Rossa Barkleya.
Tymczasem tuż przed końcem pierwszej części gry bramkę na 2:0 dla The Blues zdobył Willian. Brazylijczyk wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Christianie Pulisiciu. Tym samym stołeczna drużyna była blisko odniesienia swojego dziewiątego zwycięstwa w sezonie w roli gospodarza i siedemnastego w całej kampanii.
Po zmianie stron Willian podjął próbę zdobycia drugiej bramki, oddając strzał sprzed pola karnego w 69. minucie. Z próbą brazylijskiego zawodnika poradził sobie jednak golkiper Szerszeni. Tymczasem w 82. minucie ze świetnej strony pokazał się Kepa Arrizabalaga, ratując swój team przed stratą bramki. Z kolei w doliczonym czasie swój dobry występ w dzisiejszym boju trafieniem podsumował Anglik Barkley i gospodarze wygrali 3:0.
Komentarze