Southampton sensacyjnie pokonał Chelsea 1:0 w wyjazdowym meczu 24. kolejki Premier League. Jedynego gola w tym meczu zdobył James Ward-Prowse, który przymierzył z rzutu wolnego. Warto odnotować kontuzję Cesara Azpilicuety, który nie dokończył spotkania na Stamford Bridge.
- Southampton niespodziewanie wygrał 1:0 z Chelsea
- James Ward-Prowse okazał się bohaterem Świętych
- Bardzo groźnie wyglądającego urazu doznał Azpilicueta
Niezwykle cenne trzy punkty Southampton, dobre zawody Bednarka
Pierwsza połowa spotkania Chelsea z Southampton w ramach 24. kolejki Premier League nie przyniosła zbyt wielu sytuacji bramkowych i co ciekawe, to Święci byli groźniejsi od naszpikowanego gwiazdami zespołu z Londynu. Swoją szansę na samym początku rywalizacji miał Kamaldeen Sulemana, jednak zatrzymał go Kepa Arrizabalaga. W 10. minucie strzałem głową popisał się Paul Onuachu, ale też bez powodzenia.
W 28. minucie Cesar Azpilicueta uderzył w boczną siatkę i była to jedna z niewielu okazji The Blues na zdobycie bramki w premierowej odsłonie rywalizacji na Stamford Bridge. Pierwszego gola w tym spotkaniu zobaczyliśmy tuż przed przerwą – w 45. minucie znakomicie z rzutu wolnego przymierzył James Ward-Prowse, który sensacyjnie wyprowadził gości na prowadzenie.
Druga część gry była zgoła odmienna – wreszcie oglądaliśmy Chelsea, która zdominowała swojego rywala, choć znów brakowało jej szczęścia. W 50. minucie dwójkową akcję przeprowadzili Raheem Sterling oraz Mason Mount, jednak nie przyniosła ona wyrównania. Wprowadzony w przerwie angielski skrzydłowy zmienił tempo tego meczu i stwarzał największe zagrożenie po stronie Niebieskich.
- Sprawdź: Tabela Premier League
W 68. minucie wspomniany wyżej Raheem Sterling był o krok od doprowadzenia do stanu remisowego, lecz jego strzał został wybity z linii bramkowej przez Romaina Perrauda. Były zawodnik Manchesteru City próbował dobijać piłkę, ale kolejne uderzenie Anglika trafiło w Ainsleya Maitlanda-Nilesa. Chwilę później kontrę przeprowadzili Święci – Theo Walcott poszukał podaniem Adama Armstronga, który jednak nie pokonał Kepy Arrizabalagi.
W 74. minucie doszło do bardzo groźnie wyglądającego urazu Cesara Azpilicuety po tym, jak sfaulował go Sekou Mara. Francuz w walce o piłkę nieintencjonalnie kopnął Hiszpana w głowę, a kapitan The Blues przez kilkanaście minut nie zdołał podnieść się z murawy i został zniesiony z boiska na noszach. Miejsce doświadczonego obrońcy zajął Trevoh Chalobah.
Sędzia z tego powodu doliczył aż 12 minut, a Chelsea walczyła o gola wyrównującego. W 86. minucie sprytnym rajdem popisał się Kai Havertz, lecz defensorzy The Saints zatrzymali Niemca we własnym polu karnym. Gospodarze dominowali na boisku aż do końcowego gwiazdka arbitra – m.in. z woleja próbował Mykhaylo Mudryk – ale wynik się nie zmienił. Kryzys The Blues twa…
To bardzo cenne punkty dla drużyny Southampton, która zamyka ligową tabelę.
Komentarze