Chelsea FC w środę wieczorem rozegra mecz w ramach 1/4 finału Carabao Cup. Tymczasem przed tym starciem o sytuacji koronawirusa w ekipie z Londynu opowiedział Thomas Tuchel. Niemiec nie ukrywa, że pozytywne wyniki testów na COVID-19 wpłynęły na przygotowania drużyny do meczu 18. kolejki Premier League.
- Chelsea w minioną niedzielę rozgrywała mecz Premier League z Wolverhampton
- Londyńczycy nie mogli się jednak skupic na przygotowaniach do spotkania z powodu niezapowiedzianych testów na COVID-19
- Niemiecki trener ekipy ze stolicy Anglii opowiedział o tym, jak sytuacja covidowa wpłynęła na drużynę
Tuchel skomentował sytuację covidową w Chelsea
Chelsea FC w trakcie minionego weekendu zremisowała bezbramkowo z Wolverhampton. Londyński team zaliczył jednocześnie drugi z rzędu podział punktów. Wcześniej ekipa ze Stamford Bridge zremisowała z Evertonem (1:1).
Do ostatniego spotkania ligowego opiekun The Blues mógł wystawić do gry zaledwie 17 zawodników. Nie może zatem dziwić, że były trener PSG jest wyraźnie rozgoryczony tym, co ostatnio miało miejsce w jego ekipie.
– O 8:30 rano wszyscy musieli poddać się testom na COVID-19. Mimo że wcześniej nie było żadnej informacji w tej sprawie. Musieliśmy obudzić wszystkich, w tym piłkarzy. Tylko po to, aby poddali się kolejnym testom – mówił Tuchel cytowany przez oficjalną stronę internetową Chelsea.
– Chociaż nie każdy ufa im w 100 procentach, bo ostatnie trzy testy były negatywne dla testu antygenowego, a pozytywny dla testu PCR – kontynuował Niemiec.
– Zwykle podchodzimy do swoich meczów skoncentrowani. Tym razem oczywiście nie było to możlliwe – zakończył opiekun the Blues.
Chelsea w tym roku ma do rozegrania jeszcze trzy spotkania. Jedno z Brentford w ramach Pucharu Ligi Angielskiej i dwa w Premier League. W najbliższą niedzielę ekipa z Londynu zmierzy się z Aston Villa na wyjeździe.
Czytaj więcej: Wolves – Chelsea FC: niespodzianka na Molineux
Komentarze