Po pięciu meczach bez porażki Chelsea FC swojego pogromcę znalazła na Goodison Park, ulegając 0:2 miejscowemu Evertonowi w ramach 31. kolejki angielskiej ekstraklasy. Jednocześnie podopieczni Maurizio Sarriego mają już na swoim koncie siedem porażek, oddalając się od miejsc premiowanych grą w Lidze Mistrzów.
Gospodarze przed pierwszym gwizdkiem sędziego mieli świadomość tego, że we wcześniejszych sześciu spotkaniach wygrali tylko raz. W niedzielny wieczór Everton stanął przed trudnym zadaniem pokonania londyńczyków, którzy w miniony czwartek rozgromili w Kijowie miejscowe Dynamo (5:0).
W pierwszej połowie każda z ekip wypracowała sobie po jednej sytuacji strzeleckiej. Szczególnie bliski zdobycia bramki był w ósmej minucie meczu Gonzalo Higuain. Ostatecznie jednak próba Argentyńczyka była niecelna. W pierwszych trzech kwadransach spotkania goli zatem zabrakło.
Tymczasem tuż po zmianie stron na prowadzenie drużynę Marco Silvy wyprowadził Richarlison, kierując piłkę do bramki Chelsea po uderzeniu głową.
Na jednym golu Everton nie poprzestał i w 72. minucie za sprawą Gylfi Sigurdssona podwyższył prowadzenie, pieczętując jednocześnie swoje 11. zwycięstwo w kampanii. Islandczyk na raty wykorzystał rzut karny, notując swoje dwunaste trafienie w sezonie.
Everton – Chelsea FC 2:0 (0:0)
1:0 Richarlison 49′
2:0 Sigurdsson 72′
Żółte kartki:
Everton: Gomes 59′
Chelsea: Alonso 36′, Rüdiger 61′
Everton (4-2-3-1): Pickford – Coleman, M. Keane, Y. Mina, Digne, A. Gomes (68′ Schneiderlin), Gueye, Richarlison, Sigurdsson (86′ Davies), Bernard (78′ Walcott), Calvert-Lewin
Chelsea (4-3-3): Arrizabalaga – Azpilicueta, Rüdiger, David Luiz, M. Alonso, Kante, Jorginho (74′ Hudson-Odoi), Barkley (65′ Loftus-Cheek), Pedro, Higuaín (66′ Giroud), E. Hazard.
Sędzia główny: Anthony Taylor (Anglia)
Komentarze