Znamy już komplet drużyn, które po zakończeniu trwającej kampanii Premier League pożegnają się z angielską ekstraklasą – do zdegradowanych wcześniej Huddersfield i Fulham dołączyło Cardiff, które w ostatnim domowym spotkaniu przegrało z Crystal Palace 2:3.
Na trzy zmiany po porażce na Craven Cottage zdecydował się opiekun Cardiff, Neil Warnock – miejsca Bacuny, Hoiletta i Niasse’a zajęli Murphy, Reid oraz Ward. Czterech zawodników po bezbramkowym remisie z Evertonem wymienił za to Roy Hodgson – van Aanholt, Meyer, Kouyate oraz Benteke zostali zastąpieni przez Warda, Townsenda, Ayew i Batshuayiego.
Spotkanie mogło doskonale rozpocząć się dla gospodarzy – jeszcze przed upływem pierwszej minuty, uderzający zza pola karnego Murphy ostemplował słupek bramki strzeżonej przez Guaitę. W 27. minucie po raz pierwszy pokazali się goście, ale piłka po strzale Zahy minęła światło bramki.
Chwilę później, Iworyjczyk był już bezbłędny – Townsend dograł do ustawionego na linii szesnastki Zahy, który płaskim strzałem pokonał Etheridge’a. Orły z prowadzenia cieszyły się jednak niespełna trzy minuty – po świetnym dograniu Bacuny z prawej flanki, futbolówkę niefortunnie do swojej siatki skierował Kelly.
Pięć minut przed przerwą, podopieczni Roy’a Hodgsona wrócili jednak na prowadzenie – po podaniu Milivojevicia, Batshuayi wymienił w polu karnym futbolówkę z Jordanem Ayew, po czym z kilku metrów nie dał szans Etheridge’owi. Chwilę później mogło być już nawet 1:3, ale Zaha trafił w ustawionego przed polem karnym kolegę z drużyny.
Kibice zgromadzeni na Cardiff City Stadium z pewnością nie mogli narzekać na nudę w końcówce pierwszej połowy – najpierw dwie świetne interwencje po strzałach głową Mangi i Morrisona zanotował Guaita, a chwilę później, po błyskawicznej kontrze i dośrodkowaniu Townsenda, równie fenomenalną paradą popisał się Etheridge, który zatrzymał Batshuayiego.
W drugą połowę odważniej weszli Walijczycy – w 55. minucie, po dośrodkowaniu Mendeza-Lainga z prawego skrzydła przed szansą stanął Murphy, który nie trafił jednak czysto w piłkę i posłał ją obok słupka. Dziesięć minut później powinno być 2:2 – po prostopadłym podaniu Reida, sam na sam z bramkarzem stanął Zohore, ale Duńczyk nie był w stanie pokonać bramkarza londyńczyków.
Sytuacja ta brutalnie zemściła się po drugiej stronie boiska pięć minut później – indywidualną akcję przeprowadził Townsend, który zbiegł z prawej flanki do środka i płaskim strzałem zza linii szesnastki, obijając jeszcze słupek, zmusił Etheridge’a do wyciągnięcia futbolówki z siatki.
Po stracie gola, gospodarze rzucili się w pogoń za przynajmniej kontaktową bramką – w 76. minucie, w podbramkowym zamieszaniu Morrison wyłożył piłkę do Mendeza-Lainga, którego płaskie uderzenie zmierzające do bramki z linii bramkowej wybił McArthur.
Podopieczni Neila Warnocka wykreowali sobie jeszcze dwie dogodne sytuacje do zmiany wyniku – najpierw, po dośrodkowaniu z prawego skrzydła, piłki pod poprzeczką nie zdołał zmieścić Hoilett, a kilka minut później, uderzenie Mendeza-Lainga na słupek sparował Guaita.
Upór Walijczyków przyniósł wymierny efekt w 90. minucie gry – indywidualną akcją popisał się wówczas Reid, który precyzyjnym uderzeniem zza pola karnego ustalił, jak się później okazało, wynik spotkania.
Kiedy następne mecze?
Porażka w dzisiejszym meczu z Crystal Palace spowodowała, że Cardiff pożegnało się z Premier League – bezpieczni są za to piłkarze z Brighton. Na zakończenie sezonu, The Bluebirds podejmą Manchester United, natomiast Crystal Palace zmierzy się z Bournemouth.
Cardiff City – Crystal Palace 2:3 (1:2)
0:1 Zaha 28′
1:1 Kelly (sam.) 31′
1:2 Batshuayi 40′
1:3 Townsend 70′
2:3 Reid 90′
Komentarze