- Jose Enrique wyraził niezadowolenie z polityki transferowej klubu
- Były piłkarz “Srok” uważa, że sprowadzając tylko młodych piłkarzy, Newcastle nic nie wygra
- Hiszpan docenia pracę, jaką na St. James Park wykonał do tej pory Eddie Howe
Młodzi zawodnicy nie dadzą rady nic wygrać
Jose Enrique to były piłkarz m.in. Newcastle United oraz FC Liverpoolu. Hiszpan w niedawnym wywiadzie odniósł się do pracy obecnego szkoleniowca “The Magpies” oraz polityki transferowej klubu. Ostatnimi czasy drużyna Howe’a skupiła się na pozyskaniu młodych i utalentowanych piłkarzy. Te ruchy na rynku transferowym podobają się byłemu obrońcy Premier League, aczkolwiek 37-latek zaznacza, że młodzi piłkarze nie zapełnią klubowej gabloty z pucharami.
– Uwielbiam Eddiego Howe’a. Naprawdę. Wierzę, że może osiągnąć z Newcastle to, co w zeszłym sezonie. Jednak w tym roku mają problemy związane z kontuzjami. Nie sądzę, aby zespół był na tyle silny, żeby rywalizować na tylu frontach. Mimo tylu problemów Eddie udowadnia swoją wielkość. Naprawdę go lubię jako menadżera – powiedział.
– Nie można go jeszcze porównać z takimi trenerami jak Klopp czy Guardiola. W przyszłości tak, ale jeszcze nie teraz. Musimy uszanować to, co obaj osiągnęli w futbolu. Nawet jeśli się powtarzam, to powiem, że uwielbiam Eddiego Howe’a. Wierzę w niego – dodał.
– Podobają mi się transfery lewego i prawego obrońcy, ale nie możesz polegać wyłącznie na młodych piłkarzach. Nie możesz mieć na ławce samych młodych piłkarzy – podkreślił.
Ostatnio głośno było o ewentualnych zmianach na ławce trenerskiej w Newcastle. Eddie Howe wiązany jest z objęciem posady selekcjonera reprezentacji Anglii po zakończeniu Mistrzostw Europy. Media sugerowały, że w przypadku rozstania klub rozważa kandydaturę Jose Mourinho w roli przyszłego trenera.
Komentarze