- Chelsea prowadził nieefektywną politykę transferową
- Fakt ten dostrzegł jej były obrońca
- William Gallas krytykuje londyńczyków za wątpliwej jakości wzmocnienia
Chelsea płaci za błędną politykę transferową
W ostatnich dwóch oknach transferowych do Chelsea trafiło kilkunastu nowych piłkarzy. Wielu z nich kosztowało ogromne pieniądze, a nie wnoszą wiele do drużyny. Uwagę na ten aspekt zwrócił William Gallas, który reprezentował The Blues w latach 2001-2005. Przytacza on konkretne przykłady. Mykhaylo Mudryk kosztował 70 milionów euro, a nie gra od pierwszej minuty. Niewiele tańszy Marc Cucurella nie jest reprezentantem Hiszpanii.
– Dla mnie problem leży w klubie, a nie w zawodnikach. Musisz kupować zawodników, którzy są gotowi do gry w największych klubach i którzy mają jakość do gry w największych klubach – przekonuje Gallas.
– Kupili zbyt wielu graczy, a w przypadku tak wielu z nich, nie wiem co oni tam robią, nie są gotowi – skomentował Francuz, który z Chelsea wygrał dwa razy Premier League. Aktualnie The Blues są na dopiero dziesiątym miejscu w tabeli.
Czytaj także: Joao Felix: Chelsea powinna cieszyć się grą
Komentarze