Dobre słowa przed Euro
Ponad rok temu Jakub Kiwior przeniósł się na zasadzie transferu definitywnego za około 25 milionów euro z Spezii do Arsenalu. Jak do tej pory jego kariera w zespole Kanonierów przebiega dość dobrze, można powiedzieć, że stoper cały czas się rozwija i idzie w górę. Mimo to trudno powiedzieć o nim, że jest pierwszym wyborem Mikela Artety. Niemniej w zakończonym już sezonie piłkarz urodzony w Tychach rozegrał 30 spotkań, w którym zdobył jedną bramkę i zanotował trzy asysty.
Dlatego też przez fakt występów na poziomie Premier League wielu kibiców w naszym kraju oczekuje od Kiwiora tego, że będzie liderem kadry podczas zbliżającego się Euro 2024. Mówiąc wprost, że przejmie rolę Kamila Glika w defensywie. Optymizmem może napawać opinia byłego gracza Arsenalu, a mianowicie Philippe’a Senderosa, który w rozmowie ze “sport.tvp.pl” przekonuje, że 24-latek jest w dobrej formie.
– Uważam, że w tym roku spisał się fantastycznie. Grał na kilku różnych pozycjach. Naprawdę dobrze zaadaptował się do stylu gry i był ważny w wielu rozgrywkach […]. Jeżeli cały czas będzie robił takie postępy, w tak świetnym zespole jak Arsenal i pod okiem znakomitego trenera, ma szansę, aby pozostać tu na lata – ocenił.
– Powiedziałbym, że macie bardzo trudną grupę i Polsce będzie ciężko z niej wyjść. Francja i Holandia należą do faworytów całego turnieju. Jednak odkąd pamiętam, to Polska potrafiła postawić się mocniejszym rywalom [..] – dodał emerytowany piłkarz.
Czytaj więcej: Arteta będzie jednym z najlepiej zarabiających trenerów w Europie
Komentarze