- Chelsea przegrała finał Pucharu Ligi
- Zwycięskiego gola w dogrywce zdobył van Dijk
- Piłkarzy Chelsea skrytykował Gary Neville
Niebiescy chłopcy do bicia
Gary Neville słynie z ostrego języka. W niedzielę po finale Pucharu Ligi oberwało się Chelsea. Jego zdaniem piłkarze Mauricio Pochettino nie stanęli na wysokości zadania. Zwłaszcza, że to Liverpool przystępował do meczu z licznymi problemami kadrowymi. – W dogrywce widzieliśmy dzieci Jurgena Kloppa, które pokonały niebieskich chłopców do bicia – ocenił Neville.
Pozbawiony Trenta-Alexandera Arnolda, Mo Salaha i Darwina Nuneza, Liverpool wygrał finał z grupą młodych zawodników. Warto tu wspomnieć o 19-latkach: Jamesie McConnellu i Bobbym Clarku, a także Harveyu Elliotcie (20) i Jarellu Quansahu (21). Wszyscy oni zostali wrzuceni na głęboką wodę.
Dla kontrastu, Chelsea wystawiła na środek pola Enzo Fernandeza i Moisesa Caicedo – obaj kosztowali ponad 100 milionów funtów. Raheem Sterling (50 mln funtów) był w ataku, a Mychajło Mudryk, który kosztował 88,5 mln funtów, i Christopher Nkunku (52 mln funtów) weszli z ławki rezerwowych.
– Liverpool był absolutnie fenomenalny. Wygrali ten finał w takim stylu i to z takimi brakami kadrowymi. Klopp musi być ze swoich młodych graczy naprawdę dumny – dodał Neville.
– Z kolei Chelsea… nawet mi tej drużyny po tym finale nie żal. Zawodnicy Mauricio Pochettino skurczyli się. Skurczyli się na naszych oczach i przed swoimi fanami – skwitował ekspert.
Komentarze