- Arsenal przegrał z w sobotę z Aston Villą
- Kanonierzy byli bliscy wyrównania w końcówce
- Gol Havertza nie został uznany, co wywołało burzę w mediach
Nieuznany gol w meczu Arsenalu wywołał burzę w angielskich mediach
Arsenal był bliski wyrównania w meczu z Aston Villą, ale gol Havertza nie został uznany, ponieważ wcześniej arbiter dopatrzył się zagrania ręką. Sytuacja wzbudziła mnóstwo kontrowersji mimo, iż jest zgodna z zasadami gry.
Zapytany o nią został Mikel Arteta. – Ta sytuacja jest jasna i oczywista. Takie jest moje zdanie. Nie mogę powiedzieć nic więcej – przyznał wyraźnie rozczarowany menedżer Kanonierów.
Kontrowersyjne zdarzenie skomentował natomiast Jamie Redknapp na antenie Sky Sports. – Niestety, taka jest zasada. To okropna reguła, że za każdym razem, gdy piłka dotknie ręki zawodnika, a potem padnie gol, nie może on zostać uznany, co jest niedorzeczne, gdy się nad tym zastanowić. Tu bzdurna zasada. Piłka jedynie się odbiła bez żadnego wpływu na grę – przyznał.
Zobacz również: Real Madryt zgubił punkty, ale Ancelotti jest zadowolony
Komentarze