Burnley sensacyjnie wygrywa z Leicester City 2:1. Choć to Lisy przeważały w meczu, to jednak gospodarze potrafili lepiej wykorzystywać swoje sytuacje i dlatego obronili oni trzy punkty. Doskonale wykorzystali oni błędy indywidualne zawodników trzeciego zespołu Premier League i zapisali na swoje konto trzy punkty.
Pierwsza połowa spotkania była dość wyrównana, choć niewiele się w niej działo. Oba zespoły oddały po 2 celne strzały na bramkę. Jednak to goście odnaleźli sposób na bramkarza rywali. W 33. minucie Praet odzyskał piłkę na połowie Burnley i posłał ją do Barnesa. Młody Anglik po indywidualnym biegu z połowy boiska minął rywala i pokonał Pope’a, otwierając tym wynik.
Po zmianie stron, mecz stał się zdecydowanie bardziej otwarty. W 56. minucie, zamieszanie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wykorzystał Wood, który umieścił piłkę do pustej bramki. Nieco później, bo w 68. minucie, goście mieli doskonałą okazję, aby ponownie wyjść na prowadzenie. Rzut karny zmarnował jednak najlepszy strzelec obecnego sezonu Premier League – Jamie Vardy.
W 79. minucie, to goście wyszli na prowadzenie. Błąd przy wybiciu piłki Evansa wykorzystał Westwood, który strzałem z bliskiej odległości z woleja w róg bramki pokonał Schmeichela.
Burnley – Leicester City 2:1 (0:1)
0:1 Barnes 33’
1:1 Wood 56’
2:1 Westwood
żółte kartki:
Burnley – Mee
Burnley: – Bardsley, Tarkowski, Mee, Taylor – Hendrick, Westwood (93’ Lennon), Cork, McNeil – Wood, Rodriguez
Leicester: Schmeichel – Pereira, Evans, Soyuncu, Fuchs – Mendy – Perez (74’ Iheanacho), Praet (74’ Tielemans), Maddison, Barnes – Vardy
(Patryk Śliwiński)
Komentarze