Chelsea już od jakiegoś czasu zarządzana jest przez nowych właścicieli. Tymczasem The Times ujawnił ostatnio ciekawe doniesienia na temat Mariny Granovskaia, która była swego czasu dyrektorem sportowym w klubie z Londynu.
- Była dyrektor sportowa otrzymywała pogróżki od jednego z piłkarskich menedżerów
- Sprawę ujawnił The Times, publikując wiadomości, które otrzymała od swojego prześladowcy Marina Granovskaia
- Brytyjska policja wszczęła już śledztwo
Marina Granovskaia otrzymywała pogróżki
Chelsea znalazła się na świeczniku angielskich mediów. Nie chodzi jednak o dobrą dyspozycję The Blues przed starciem Ligi Mistrzów z Milanem. The Times zainteresował się pogróżkami, które były wysyłane do Mariny Granovskaia.
Brytyjska policja wszczęła śledztwo po tym, jak znany agent piłkarski, którego nazwiska nie ujawniono, wysłał do byłej dyrektor sportowej listy z pogróżkami i zażądał zapłaty kwoty za przelew jednego z jego klientów.
“Sprawię, że zapłacisz za to, jak się zachowujesz. To nie groźba… to obietnica. Jeśli Chelsea nie zapłaci, to twoja wina… Do zobaczenia” – miał pisać nieujawniony prześladowca byłej pracowniczki angielskiego klubu.
Zobacz także:
“Dam ci szansę naprawienia wszystkiego, jeśli przeprosisz za swoje zachowanie. Jeśli tego nie zrobisz, obiecuję, że zapłacisz za to, co mi zrobiłaś na poziomie osobistym i biznesowym. To nie jest groźba. To obietnica, którą składam każdemu, kto mnie zwodzi w życiu” – uzupełnił.
Sprawa szantażu została zgłoszona na policję w czerwcu. Agent został natomiast zatrzymany 19 września, a następnie zwolniony za kaucją. Adwokat, wypowiadając się w imieniu agenta, powiedział, że jego klient “zdecydowanie zaprzecza zarzutom” i “nie został oskarżony o żadne wykroczenia”.
Marina Granovskaia pracowała jako dyrektor sportowy Chelsea od 2013 do 2022 roku.
Czytaj więcej: Chelsea – Milan: typy, kursy, zapowiedź (05.10.2022)
Komentarze