Pomocnik Manchesteru United Bruno Fernandes uczestniczył w poniedziałek rano w wypadku samochodowym. Reprezentant Portugalii uniknął jednak poważniejszych obrażeń.
- Bruno Fernandes uczestniczył w poniedziałkowy poranek w wypadku samochodowym
- Portugalczykowi i innym uczestnikom nie stało się nic poważnego
- Pomocnik powinien wystąpić we wtorkowym meczu z Liverpoolem
Bruno Fernandes wyszedł bez szwanku
Brytyjskie media powołując się na doniesienia agencji Press Association, poinformowały, że Bruno Fernandes prowadzące swoje Porsche uczestniczył w kolizji. Na Old Trafford mogą jednak odetchnąć jednak z ulgą. Wszystkie osoby biorące udział w wypadku wyszły z niego bez szwanku, a co za tym idzie 27-letni Portugalczyk będzie mógł wziąć udział w poniedziałkowych zajęciach drużyny prowadzonej przez Ralfa Rangnicka.
Do wypadku doszło w przeddzień bardzo ciekawie zapowiadającego się pojedynku Manchesteru United z Liverpoolem w Premier League. Wszystko wskazuje na to, że Bruno Fernandes będzie do dyspozycji sztabu szkoleniowego Czerwonych Diabłów na wtorkowy klasyk.
Portugalczyk w obecnym sezonie wystąpił w 30 ligowych spotkaniach, zdobywając w nich dziewięć bramek i dokładając do tego sześć asyst.
Zobacz także: Weteran zapowiedział opuszczenie Manchesteru United
Komentarze