Manchester United wygrał sobotnie derby 2-1. Bruno Fernandes jest zachwycony z postawy swojej drużyny i wierzy, że stać ją na jeszcze lepsze wyniki.
- Manchester United pokonał Manchester City 2-1
- Jedna z bramek padła autorstwa Bruno Fernandesa
- Przyczyniła się ona do wielu kontrowersji
Fernandes dumny z gry Manchesteru United
Manchester United po wznowieniu klubowych rozgrywek radzi sobie wprost fenomenalnie. Mając na uwadze, że mierzył się jednak dotychczas z zespołami z niższej półki, sobotnie derby były prawdziwym sprawdzianem. Podopiecznym Erika ten Haga udało się zdać go wzorowo, bowiem po zwycięstwie 2-1 komplet punktów pozostał na Old Trafford.
Bramka wyrównująca dla “Czerwonych Diabłów” padła po akcji, w której udział będący na spalonym Marcus Rashford. Nie dotknął on piłki, lecz według wielu głosów skupiał uwagę defensorów oraz bramkarza. Strzelcem gola był Bruno Fernandes, który po meczu wypowiedział się o całej sytuacji.
– Nie wiedziałem, czy którykolwiek z nas jest na pozycji spalonej. Nie miało to jednak żadnego wpływu, bo nie było blisko niego żadnego zawodnika. Nie miało to też wpływu na to, że zespół musi bronić. To gol i ostatecznie odetchnęliśmy z ulga – uważa Portugalczyk.
Manchester United zbliżył się do drugiego Manchesteru City na zaledwie punkt. Pomocnik reprezentacji Portugalii jest zdania, że jego zespół wreszcie gra na miarę umiejętności.
– Mówiłem przed meczem drużynie, że teraz wyglądamy jak zespół. Kilka miesięcy temu czasami widzieliśmy zespół, a czasami patrzyliśmy na siebie. Teraz widzimy konkretny zespół i jest za to nagroda – podsumował.
Zobacz również:
Komentarze