Brighton nie wykorzystało okazji na zostanie liderem Premier League. Po golu w końcówce wywalczyło remis 1:1 z Crystal Palace. W 65. minucie na placu gry pojawił się Jakub Moder.
Rzut karny dał prowadzenie londyńczykom
Stawką poniedziałkowego meczu dla Brighton był nie tylko komplet punktów. W przypadku zwycięstwa, Mewy zostałyby liderem Premier League. Po pierwszej połowie były jednak daleko od tego. To Crystal Palace było bowiem lepszym zespołem. Londyńczycy przeważali w posiadaniu piłki. Gola strzelili jednak nie z gry, a po rzucie karnym. Chwilę przed zejściem do szatni jedenastkę wykorzystał Wilfried Zaha. Iworyjczyk przymierzył w lewy róg bramki.
Brighton nagrodzone za walkę do końca
W drugiej połowie Brighton przejęło inicjatywę i kontrolowało tempo gry. Starało się doprowadzić chociaż do remisu. Ten wciąż był jednak daleko, gdyż Crystal Palace broniło się skutecznie. Vicente Guaita skapitulował dopiero w piątej minucie doliczonego czasu gry, gdy Neal Maupay otrzymał podanie od Joela Veltmana. Francuz przerzucił futbolówkę nad bramkarzem i dał Mewom punkt po remisie 1:1.
Komentarze