W Premier League gracze AFC Bournemouth przegrali z Southampton FC 0:2. Zawodnicy gospodarzy są w trudnym położeniu, gdyż mają trzy punkty straty do bezpiecznej strefy i zaledwie jeden mecz przed sobą. Warto dodać, że Boruc (Bournemouth) był rezerwowym, a Bednarek (Southampton) nie grał z powodu kontuzji.
Gospodarzy interesowała tutaj tylko wiktoria. Przed tym spotkaniem zawodnicy Bournemouth mieli bowiem trzy oczka straty do bezpiecznej strefy. Z dużo większym spokojem przystępowali do tego spotkania piłkarze Świętych. Gracze tego klubu zapewnili sobie już ligowy byt, a na dodatek ostatnio byli w bardzo dobrej formie.
Jak wyglądał ten mecz? Piłkarze przyjezdnych mogli objąć prowadzenie w 28. minucie, lecz swojej sytuacji nie wykorzystał Ward-Prowse, który został zatrzymany przez udanie interweniującego golkipera gospodarzy.
Na pierwszego gola w tym meczu czekaliśmy zaś do 41. minuty. Redmond zagrał do Ingsa, ten cofnął się zza pole karne i precyzyjnie przymierzył. Święci prowadzili zatem 1:0.
W 59. minucie powinno być 2:0 dla gości. Święci mieli rzut karny, a do piłki podszedł Ings. Ramsdale wyczuł intencje strzelającego i gospodarze cały czas mogli mieć nadzieje na korzystny wynik.
Ramsdale popisał się kolejną skuteczną interwencją w 82. minucie. Wówczas rezultat próbował podwyższył Redmond, ale bramkarz gospodarzy był na posterunku.
Zawodnicy Bournemouth w doliczonym czasie gry zdobyli gola (Surridge), ale po wideoweryfikacji nie został on uznany. Kilka minut potem rezultat tej potyczki na 2:0 dla Świętych ustalił zaś Adams.
Obecnie gospodarze są na 19. miejscu (31 oczek). Za tydzień gracze tego klubu zagrają na wyjeździe z Evertonem. Święci są na jedenastej lokacie (49 oczek). W ostatniej kolejce, też 26 lipca, podejmą Sheffield.
Komentarze