Błyskawiczny gol w Premier League, Arsenal w tarapatach

W 26. kolejce Premier League Arsenal przegrywa już od pierwszej minuty z Bournemouth 0:1. Goście zdobyli bramkę... w dziewiątej sekundzie (to drugi najszybszy gol w historii ligi). Na listę strzelców "wpisał się" zaś Philip Billing.

Philip Billing
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Philip Billing
  • Pierwszy gol padł… w dziewiątej sekundzie
  • Jego autorem został Philip Billing
  • Jeśli Arsenal przegra, to będzie miał tylko dwa oczka przewagi nad Man City

Fatalny początek Kanonierów

Wydawało się, że Kanonierzy nie będą mieli żadnych problemów w spotkaniu z Bournemouth. Przed tym spotkaniem zawodnicy Mikela Artety byli na pierwszym miejscu (60 oczek w 25. meczach). A rywale na przedostatnim (21 punktów w 24. spotkaniach).

Spotkanie zaczęło się jednak sensacyjnie. Już w dziewiątej sekundzie gola zdobył Billing, który wykorzystał nieporadność w szeregach Kanonierów. Asystę przy jego trafieniu zanotował Dango Ouattara.

Warto dodać, że to drugi najszybszy gol w całej historii Premier League. Pierwsze miejsce w tej kategorii jest niezmienne od kwietnia 2019 roku. Wtedy to Shane Long zdobył bramkę dla Southampton już w siódmej sekundzie (przeciwko Watfordowi).

Jeśli Kanonierzy nie wygrają z Bournemouth, to pozostaną i tak na pierwszym miejscu w tabeli. Wtedy będą mieli jedynie dwa oczka przewagi nad Manchesterem City. Przypomnijmy, że Obywatele pokonali w sobotę Newcastle United 2:0.

Czytaj więcej: Manchester City lepszy w hicie, mistrzowie czekają na odpowiedź Arsenalu

Komentarze