Danny Blind występował w Manchester United, a także grał pod skrzydłami Erika ten Haga w Ajaksie Amsterdam. Doskonale zna zatem specyfikę klubu z Old Trafford oraz metody pracy holenderskiego szkoleniowca.
- Danny Blind uważa, że zatrudnienie Erika ten Haga to świetny wybór władz Manchester United
- Holender uważa jednak, że jego rodak na Old Trafford będzie potrzebował czasu i zaufania
- To właśnie było podstawą jego sukcesów w Ajaksie Amsterdam
Pasmo sukcesów Blinda z ten Hagiem
Danny Blinda do Manchester United ściągnął jego rodak Louis van Gaal w 2014 roku, gdy sam rozpoczynał pracę na Old Trafford. W pierwszych dwóch sezonach, holenderski lewy obrońca był mocnym punktem Czerwonych Diabłów. Gdy menedżerem United został Jose Mourinho, jego rola w drużynie 20-krotnych mistrzów Anglii zaczęła maleć. W ciągu czterech lat, rozegrał dla MU 141 meczów, w których strzelił 6 goli i zaliczył 10 asyst. W tym czasie zdobył z klubem Puchar Anglii (2016), Puchar Ligi Angielskiej (2017), Tarczę Wspólnoty (2017) oraz triumfował w Lidze Europy.
W 2018 r. wrócił do Ajaksu Amsterdam, gdzie miał okazję współpracować z Erikiem ten Hagiem. Obaj panowie wspólnie wygrywali 7 mistrzostw Holandii oraz po dwa Puchary i Superpuchary Holandii. Joden dotarli również do 1/2 finału Ligi Mistrzów w sezonie 2018/2019, gdzie po dramatycznym dwumeczu odpadli z Tottenham Hotspur. Blind zatem doskonale wie, jaki jest jego były przełożony i czego potrzebuje, aby na Old Trafford osiągnąć sukces.
Przeczytaj również: Ten Hag wyjawił swoje plany względem Cristiano Ronaldo
Ten Hag to perfekcjonista
– Erik ten Hag to świetny facet – stwierdził 90-krotny reprezentant Holandii w rozmowie z innym byłym graczem Ajaksu i Pomarańczowych, Andym van der Meyde na jego youtubowym kanale “Bij Andy in de Auto”. – Oczywiście nie jest to łatwa praca, ale on nie ucieka od wyzwań.
– Jestem pewien jego umiejętności, ale też wiem, że w MU będzie potrzebował wsparcia zarządu. W Ajaksie zawsze je miał. Obojętnie co się działo, Marc Overmars i Edwin van der Sar byli po jego stronie. Mam również nadzieję, że w Manchesterze dostanie czas, bo to jeden z najlepszych menedżerów – dodał.
– On nic nie pozostawia przypadkowi. Czasami mierzyliśmy się z przeciwnikiem, którego automatycznie byśmy nie doceniali i myślelibyśmy, że nie potrzebujemy do tego 45-minutowego spotkania. Ten Hag jednak do każdego spotkania podchodził tak samo poważnie, podobnie było z każdą sesją treningową. Wszystko miał zawsze zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach – zakończył.
Przeczytaj również: Ten Hag wskazał pierwszy transferowy cel
Komentarze