Na Bramall Lane w ramach 6. kolejki Premier League, Sheffield United stanął do walki z Manchesterem City. Szable od początku sezonu mają spore problemy w defensywie, przez co znajdują się na szarym końcu ligowej klasyfikacji. W pierwszym starciu sobotnich rywalizacji na angielskich boiskach obyło się bez niespodzianki i komplet punktów zgarnęli podopieczni Pepa Guardioli, skromnie zwyciężając 1:0 (1:0).
Deklasacja była widoczna gołym okiem
Niebieska część Manchesteru wciąż szuka optymalnej formy. Można powiedzieć, że Obywatele dotychczas grają w kratkę. Co więcej, od początku sezonu Manchester City tracił punkty, aż trzykrotnie. Tymczasem w rywalizacji z przedostatnią ekipą w Premier League zobaczyliśmy kompletną dominację gości. Szable nie miały nic do powiedzenia, a ich najlepszym piłkarzem na boisku był golkiper. Aaron Ramsdale miał ręce pełne roboty. Niestety po kilku świetnych interwencjach skapitulował. Na listę strzelców w 28. minucie wpisał się były zawodnik Sheffield, a także wychowanek tego klubu – Kyle Walker. Boczny obrońca City wykorzystał przytomne zagranie De Bruyne i mocnym uderzeniem z dystansu w kierunku lewego słupka otworzył wynik spotkania. Padający deszcz oraz mokra murawa znacznie utrudniły interwencję 22 – letniemu bramkarzowi gospodarzy. Futbolówka otarła się jeszcze o jego palce, a po chwili wpadła do siatki.
Po przerwie tempo meczu zwolniło
Druga odsłona była podobna do swojej poprzedniczki. Co prawda, goście częściej utrzymywali się przy piłce, ni jeżeli zagrażali bramce rywala. Szable w dalszym ciągu miały problemy w konstruowaniu akcji ofensywnych i szukały swoich szans w kontratakach oraz stałych fragmentach. Przebieg gry do ostatniej minuty kontrolowali Obywatele, jednak nie potrafili podwyższyć prowadzenia. Jedną z lepszych okazji do strzelenia kolejnego gola miał Riyad Mahrez w 58. minucie. Algierczyk wykonywał rzut wolny, ale jego strzał kapitalnie obronił Aaron Ramsdale, wybijając futbolówkę na rzut rożny. Ostatecznie Manchester City odniósł trzecie zwycięstwo w tym sezonie, tym samym awansuje na 7. lokatę w tabeli.
Komentarze