Zawodnicy Manchesteru City mogę teraz odpocząć od Premier League, bowiem swoje kolejne spotkanie rozegrają w angielskiej lidze dopiero za 16 dni. Bernardo Silva, gracz Obywateli, ma nadzieję, że ich rywale stracą do tego czasu kilka punktów.
Dwudziestego czwartego lutego zostanie rozegrane spotkanie pomiędzy Manchesterem United a Liverpoolem. Bernardo Silva ma nadzieję, że to spotkanie wygrają Czerwone Diabły, dzięki czemu pozwolą odskoczyć Obywatelem na pozycji lidera w ligowej tabeli.
– Mam nadzieję, że Liverpool straci punkty w następnym meczu – powiedział podopieczny Pepa Guardioli.
– Oczywiście, jeśli my nie wygramy gier nie będzie miało to żadnego znaczenia. Trener zawsze powtarza, że musimy skupić się na sobie i na naszej pracy, a nie na wynikach innych ekip – dodał.
– Nie będę jednak ukrywał, że ewentualna wygrana United będzie nas raczej cieszyć niż smucić. Bardzo mocno chcemy wygrać tytuł mistrzowski – zakończył.
Warto podkreślić, że dwudziestego czwartego lutego Manchester City zmierzy się z kolei z londyńską Chelsea. Będzie to jednak starcie w ramach finału Pucharu Ligi Angielskiej.
Komentarze