- Kai Havertz tego lata przeprowadził się z Chelsea do Arsenalu
- Kanonierzy zapłacili za Niemca aż 75 mln euro, a ten na razie nie imponuje formą
- Mikel Arteta jest jednak spokojny o ofensywnego pomocnika
“Na początku wszystko jest trudne”
Kai Havertz był bohaterem jednego z najdroższych transferów podczas niedawno zakończonego letniego okienka – ofensywny pomocnik za 75 mln euro zamienił Chelsea na Arsenal. 37-krotny reprezentant Niemiec na razie nie imponuje formą w nowym klubie, jednak Mikel Arteta jest o niego spokojny. Hiszpański szkoleniowiec użył zabawnej analogii, aby zobrazować sytuację 24-latka.
– Powiedziałem Kaiowi Havertzowi, że na początku wszystko jest trudne. Kiedy poznałem moją żonę, na początku ciężko było ją poderwać. To było trudne, musiałem się starać oraz wysyłać do niej wiadomości i tak w kółko. Na koniec, gdy ona mówi “tak, możemy być razem”, to jest pięknie – przyznał Mikel Arteta.
Kai Havertz dla Arsenalu zdążył rozegrać 5 meczów, ale ani razu nie wpisał się na listę strzelców.
- Czytaj więcej: De Gea wciąż szuka nowego klubu
Komentarze