- Arsenal jest aktualnie na dobrej drodze w kierunku wywalczenia mistrzostwa Premier League
- W piatkowy wieczór lodnyńczycy zaliczyli jednak wpadkę w starciu z Southampton
- Na temat zremisowanego spotkania ze Świętymi głos zabrał opiekun Kanonierów
Mikel Arteta po meczu Arsenalu – Southampton
Arsenal w spotkaniu 32. kolejki Premier League zremisował po raz szósty w sezonie. Jednocześnie przewaga stołecznej ekipy nad Manchesterem wynosi dzisiaj pięć punktów. Po ostatnim gwizdku sędziego rozczarowany stratą punktów był opiekun The Gunners.
– Oczywiście nie jesteśmy zadowoleni z wyniku. Znowu utrudniliśmy sobie zadanie, ale błędy są częścią gry. Niemniej sposób, w jaki zareagowaliśmy, sprawił, że pokochałem moich graczy bardziej niż kiedykolwiek – rzekł Mikel Arteta cytowany przez BBC Sport.
– To niesamowite. Zaczęliśmy się odbudowywać, ale znów straciliśmy śmieszną bramkę i w sumie powinniśmy wygrać. Stworzyliśmy wystarczająco dużo okazji i teraz jesteśmy rozczarowani, że ich nie wykorzystaliśmy – kontynuował Hiszpan.
– W Premier League nie można stracić trzech bramek. Inaczej ciężko będzie wygrać. Byliśmy w tyle, ale zawodnicy chcieli wygrać bardziej niż ktokolwiek inny. W szatni widać ducha walki. Musimy jednak grać lepiej w obronie – mówił Arteta.
– Sytuacja w lidze nie uległa zmianie. Zadanie stało się trudniejsze, ale musimy po prostu lepiej wykonywać proste rzeczy, zmniejszać liczbę błędów. Wtedy wygramy – powiedział opiekun Kanonierów.
Czyta więcej: Spektakularne widowisko w Londynie! Piorunująca końcówka Arsenalu
Komentarze