Arsenal wyrasta powoli na faworyta do zdobycia mistrzostwa Anglii. W obliczu wtorkowego spotkania z Newcastle United, Mikel Arteta ponownie zmierzył się z pytaniami o cel na obecny sezon. Hiszpan pozostaje niewzruszony i w dalszym ciągu nie zakłada walki o tytuł.
- Arsenal zajmuje fotel lidera Premier League
- Przewaga Kanonierów nad drugim Manchesterem City wynosi siedem punktów
- Mikel Arteta nie chce wypowiadać się na temat walki o mistrzostwo Anglii
Arteta zdejmuje presję z zawodników
Arsenal ma za sobą fantastyczne miesiące. Aktualny lider Premier League wygrywa mecz za meczem i powoli wyrasta na głównego faworyta do mistrzostwa Anglii. Świetna forma Kanonierów zbiegła się z ogromnymi problemami Liverpoolu, który szybko wykluczył się z walki o tytuł. Manchester City również nie wygląda tak dobrze, jak w poprzednich sezonach, dlatego traci do londyńczyków aż siedem punktów.
We wtorek Arsenal będzie miał kolejną okazję do powiększenia swojej przewagi nad ligowymi rywalami. Tym razem zadanie jest zdecydowanie trudniejsze, bowiem zagra na własnym terenie z Newcastle United, które zajmuje zaskakujące trzecie miejsce w tabeli.
Mikel Arteta w dalszym ciągu nie zakłada walki o mistrzostwo Anglii, zdejmując tym samym presję ze swoich zawodników. Na pytanie o cele na 2023 roku odpowiedział dość wymijająco.
– Wygrać z Newcastle. A potem wygrać kolejne mecze. To jest właśnie moje marzenie. I oczywiście, żeby wszyscy moi bliscy i wszyscy wokół klubu byli zdrowi, zadowoleni i cieszyli się życiem.
– Chodzi o to, aby być realistą. Sposób w jaki występujemy, oczywiście jest imponujący i jesteśmy z tego naprawdę zadowoleni. Ale wyznaczamy cele w krótkim okresie i chcemy poprawiać kwestie, dzięki którym możemy wygrywać jak najwięcej spotkań – przekonuje Hiszpan.
Zobacz również:
Komentarze