Arteta komentuje porażkę: szkoda, że technologia na to nie pozwala

Arsenal musiał uznać wyższość West Hamu w spotkaniu zamykającym zmagania 19. kolejki Premier League. Kanonierzy przegrali 0:2. Co po ostatnim gwizdku powiedział Mikel Arteta, szkoleniowiec gospodarzy?

Mikel Arteta
Obserwuj nas w
IMAGO / Sportimage/ David Klein Na zdjęciu: Mikel Arteta
  • Spotkanie Arsenal – West Ham w 19. kolejce Premier League zakończyło się zwycięstwem gości
  • Młoty wygrały 2:0, chociaż ich rywale oddali zdecydowanie więcej strzałów
  • Po meczu Mikel Arteta nie krył rozczarowania brakiem skuteczności swojej drużyny

Premier League:

Arsenal w meczu z West Hamem oddał łącznie aż 30 strzałów na bramkę Alphonse’a Areoli, w tym osiem celnych, ale żaden z nich nie znalazł drogi do siatki. Natomiast Młoty tylko trzykrotnie sprawdziły czujność Davida Rayi i strzeliły dwa gole. Kanonierzy przegrali 0:2 i prowadzenie w tabeli Premier League obronił Liverpool. Jak starcie na The Emirates ocenia Mikel Artera, trener wicemistrzów Anglii?

– Gratuluję West Hamowi i chcę pochwalić moich zawodników, tyle mogę powiedzieć. To jest piłka nożna. Spójcie na to, co zrobiliśmy w meczu, ile wygenerowaliśmy sytuacji. Jednak byli lepsi od nas w obu polach karnych. Mieli dwa strzały, razem z karnym trzy, my mieliśmy trzydzieści. Nie wiem, ile razy zaliczyliśmy kontakt z piłką w szesnastce, ile stworzyliśmy okazji, ale nie zdobyliśmy bramki. W piłce nożnej musisz to robić bardziej skutecznie, jeśli chcesz wygrać, a dzisiaj nie wygraliśmy właśnie z tego powodu.

Hiszpański szkoleniowiec skomentował kontrowersyjną sytuację, która miała miejsce przy pierwszym trafieniu dla WHU:

– Nie widziałem tego wystarczająco dobrze. Sędziowie mówią, że nie ujęcia, które mają, nie są rozstrzygające – szkoda, że przy technologii, którą dysponujemy, to, czy piłka była w boisku czy poza nim nie jest jasne. Ale to już za nami, nic nie możemy teraz z tym zrobić. Więc to, co musimy zrobić, to i bez tego wygrać mecz, zwłaszcza z taką ilością sytuacji, które stworzyliśmy.

Komentarze