Arsenal wyrósł na głównego faworyta do zdobycia mistrzostwa Anglii. Martin Odegaard mówi, co zmieniło się w zespole w porównaniu do poprzedniego sezonu.
- Arsenal zajmuje fotel lidera Premier League
- Po ostatniej kolejce przewaga nad Manchesterem City wzrosła do 7 punktów
- Martin Odegaard przyznał, że po poprzednim sezonie pojawiła się w zespole spora motywacja
Arsenal wierzy w sukces
Obecny sezon układa się dla Arsenalu wręcz fenomenalnie. Świetna dyspozycja zbiegła się z ogromnymi problemami Liverpoolu oraz mniejszymi Manchesteru City, który zanotował już kilka kosztownych wpadek. W minionej kolejce mistrzowie Anglii zremisowali z Evertonem 1-1, natomiast Kanonierzy dzięki kolejnemu zwycięstwu umocnili się na fotelu lidera Premier League.
Obecnie Arsenal ma siedem punktów przewagi nad Manchesterem City i wyrasta na głównego faworyta do mistrzowskiego tytułu. Z obozu londyńczyków nie docierają jeszcze sygnały o mierzeniu w ligowe trofeum, natomiast coraz więcej się mówi o powodach ich dobrej formy.
Jedną z gwiazd lidera Premier League stał się Martin Odegaard, który w tym sezonie może pochwalić się dorobkiem na poziomie siedmiu bramek i pięciu asyst. To właśnie norweski pomocnik zdradził, że po poprzedniej, nieudanej kampanii, w zespole pojawiła się ogromna motywacja do poprawienia dotychczasowych rezultatów.
– Skupiamy się na każdym meczu, aby się poprawić i być lepszym. I oczywiście jesteśmy w dobrej pozycji i jesteśmy naprawdę szczęśliwi, że tam jesteśmy. Naszą pracą jest ciągła walka i ciągłe poprawianie się i upewnienie się, że możemy walczyć przez cały sezon. Przegapienie Ligi Mistrzów było dla nas dużym rozczarowaniem i powiedzieliśmy przed sezonem, że jesteśmy naprawdę głodni, by powrócić silniejsi. Myślę, że to zrobiliśmy i jesteśmy w dobrej sytuacji i poprawiliśmy się w wielu obszarach z piłką, bez piłki i przed bramką i we własnym polu karnym, wiele rzeczy poprawiliśmy” – przekonuje Odegaard.
Zobacz również:
Komentarze