Arsenal zmiażdżył Manchester City. Arteta ograł Guardiolę
W niedzielę wieczorem byliśmy świadkami hitowego meczu między Arsenalem a Manchesterem City w ramach 24. kolejki Premier League. Dzisiejsze zawody zdecydowanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy objęli prowadzenie już w 2. minucie. Do siatki trafił Martin Odegaard, który dał przewagę drużynie Kanonierów. W pierwszej połowie obejrzeliśmy tylko jednego gola, ale za to w drugiej części gry piłkarze nas rozpieścili.
W 55. minucie do wyrównania doprowadził Erling Haaland i wydawało się, że goście mogą powalczyć o punkty w tym spotkaniu. Nic bardziej mylnego – minutę później na tablicy wyników mieliśmy rezultat 2:1 dla Arsenalu. Tym razem na listę strzelców wpisał się Thomas Partey. W kolejnych minutach ekipa The Gunners podkręciła tempo, a w pojedynku na Emirates Stadium padły jeszcze trzy gole, wszystkie dla zespołu Mikela Artety.
W 62. minucie bramkę zdobył Myles Lewis-Skelly, w 76. minucie gola strzelił Kai Havertz, natomiast “dzieła zniszczenia” w doliczonym czasie gry dopełnił Ethan Nwaneri. Tym samym Arsenal umocnił się na pozycji wicelidera, mając na swoim koncie 50 punktów. Londyńczycy tracą 6 oczek do lidera tabeli – Liverpoolu – który jednak rozegrał mecz mniej. Z kolei Manchester City uzbierał 41 punktów i plasuje się na 4. pozycji w stawce.
Arsenal ośmieszył Manchester City na Emirates Stadium [SKRÓT MECZU]
Arsenal – Manchester City 5:1
1:0 Martin Odegaard 2′
1:1 Erling Haaland 55′
2:1 Thomas Partey 56′
3:1 Myles Lewis-Skelly 62′
4:1 Kai Havertz 76′
5:1 Ethan Nwaneri 90+3′
- Zobacz: tabela Premier League
Komentarze