Arteta nie spodziewa się wzmocnień z najwyższej półki
Arsenal po 20 meczach ma na koncie 40 punktów i zajmuje drugie miejsce w tabeli Premier League. Uchodzi za głównego rywala Liverpoolu w walce o tytuł, choć The Reds mają już sporą przewagę i w najbliższym czasie na pewno nikt ich nie przegoni. Obecny sezon nie układa się jednak zbyt dobrze dla Kanonierów, którzy rozegrali już wiele rozczarowujących spotkań. Kibice coraz częściej kwestionują pracę Mikela Artety, który po kilku latach na stanowisku wciąż nie może zbudować drużyny na miarę mistrzostwa Anglii. Hiszpański menedżer dostrzega, że kadra Arsenalu nie jest wystarczająco mocna. Jest świadom braków na niektórych pozycjach, w tym w szczególności w ofensywie. Zaznacza przy tym, że ograniczenia finansowe nie pozwalają ściągać na Emirates Stadium gwiazd najwyższego formatu.
– Mamy pewne ograniczenia, wiele luk i rzeczy do nadrobienia, aby stać się drużyną, jaką chcemy być. Kolejna kwestia to dostępność nowych zawodników. Czy możemy sobie na nich pozwolić? Nawet jeśli chcesz, czasem nie jest to możliwe – przekazał Arteta.
Oglądaj skróty meczów Premier League
Arsenal najprawdopodobniej zrezygnuje z transferu Alexandra Isaka, gdyż nie jest w stanie spełnić żądań finansowych Newcastle United. Wciąż głównym celem jest sprowadzenie nowego napastnika. Wśród kandydatów wymienia się Viktora Gyokeresa czy Dusana Vlahovicia. Wiele będzie zależało od tego, jak ewentualna transakcja wpłynie na przyszły budżet.
Komentarze