Antony mówi o aklimatyzacji w Man Utd. “Już odkryłem kilka brazylijskich restauracji”

Antony
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Antony

Manchester United dopiął swego i przed końcem letniego okienka sfinalizował transfer skrzydłowego Ajaksu Amsterdam. Antony opowiada o swoich początkach w nowym klubie.

  • Manchester United latem pozyskał Antony’ego za kwotę blisko 100 milionów euro
  • Brazylijczyk ma już na swoim koncie debiutancką bramkę zdobytą w rywalizacji z Arsenalem
  • Skrzydłowy przyznaje, że jego aklimatyzacja przebiega bardzo dobrze, na co wpływ miała obecność rodaków

Antony dobrze się czuje w Manchesterze

Saga transferowa z udziałem Antony’ego trwała niemal do zakończenia letniego okienka. Skrzydłowy naciskał na odejście z Ajaksu Amsterdam, a Manchester United był zdeterminowany, aby pozyskać go już teraz. Finalnie obie strony doszły do porozumienia, a sama kwota hitowej transakcji wyniosła niemal 100 milionów euro. Nie ulega wątpliwościom, że na Brazylijczyku ciąży ogromna presja.

Antony zdążył już rozegrać trzy spotkania w barwach “Czerwonych Diabłów”. Jego pierwsze trafienie przypadło na debiut z Arsenalem. Później wystąpił w dwóch meczach w ramach fazy grupowej Ligi Konferencji Europy.

W rozmowie z oficjalną stroną klubową 22-latek opowiedział o swoich początkach na Wyspach Brytyjskich. Przyznał, że kluczowa w kontekście aklimatyzacji była obecność w zespole innych Brazylijczyków.

– To dopiero pierwsze tygodnie, ale podoba mi się. Już odkryłem kilka brazylijskich restauracji. Pojechałem tam razem z Casemiro. Aklimatyzujemy się w mieście. Już dobrze dostosowałem się do nowej rzeczywistości w klubie. Ludzie sprawili, że poczułem się tutaj mile widziany i jak w domu. Dobrze nam w Manchesterze.

– Cieszę się, że mogę być wśród przyjaciół tutaj i w reprezentacji Brazylii. To wspaniałe uczucie. Sprawia, że aklimatyzacja jest łatwiejsza. Nie tylko koledzy z kadry mnie serdecznie przywitali. Inni gracze również. To mi pomogło w aklimatyzacji – przyznaje Antony.

Zobacz również: Borussia Dortmund skupiona na pomocniku Liverpoolu

Komentarze