Nie do końca szczęśliwie potoczył się debiut Grahama Pottera na ławce trenerskiej Chelsea Londyn. The Blues zremisowali jedynie z RB Salzburg, a dziennikarze byli mocno zdziwieni pomysłami taktycznymi nowego szkoleniowca. Najbardziej zszokowała ich zmiana pozycji na boisku Raheema Sterlinga.
- Raheem Sterling do tej pory występował jedynie jako skrzydłowy bądź środkowy napastnik
- W meczu z RB Salzburg Graham Potter ustawił go jako bocznego pomocnika
- Anglik stwierdził, że dobrze odnajduje się w nowym ustawieniu
Sterling docenia współpracę z Potterem
Spotkanie z RB Salzburg było dla Grahama Pottera pierwszym na stanowisku managera Chelsea Londyn. The Blues prowadzili w meczu Ligi Mistrzów 1:0, ale finalnie starcie zakończyło się podziałem punktów. Bardziej niż wynikiem media były jednak zainteresowane pomysłami taktycznymi nowego trenera The Blues. Jeden z nich zakładał nietypową rolę dla Raheema Sterlinga.
Anglik w meczu Ligi Mistrzów ustawiony był jako boczny pomocnik. Do tej pory 27-latek wystawiany był jedynie jako klasyczny skrzydłowy, lub środkowy napastnik. Jak stwierdził w późniejszej rozmowie z mediami, nowa rola przypadła mu jednak do gustu.
– Grałem z Salzburgiem w nieco innej roli niż dotychczas. Nowy trener ustawił mnie szeroko i odpowiadało mi to. Na przestrzeni czasu na pewno mogę się tam poprawić. Jestem szczęśliwy grając w pierwszej linii ataku, ale trener chciał, żebym ustawiał się szerzej, cofał się też do obrony, później atakował pole karne i kreował akcje bramkowe. Im więcej czasu spędzimy z nowym trenerem, tym lepiej dla nas – stwierdził Sterling.
Szansę na zanotowanie pierwszego zwycięstwa z Chelsea Graham Potter będzie miał dopiero 1 października w meczu z Crystal Palace. Wcześniej jego zawodnicy udadzą się na przerwę reprezentacyjną.
Komentarze