Niepewna jest przyszłość Masona Mounta w Chelsea. Zawodnik ma konkretne oczekiwania, na które na razie nie zgadza się klub. Pomocnik może odejść latem, choć takiego scenariusza wolałby uniknąć Graham Potter. Trener The Blues pokusił się o komentarz do negocjacji z Anglikiem.
- Wraz z końcem czerwca 2024 roku wygasa umowa Masona Mounta
- Anglik nie doszedł na razie do porozumienia z Chelsea
- Sytuację kontraktową 24-latka skomentował Graham Potter
Mason Mount oczekuje dużej podwyżki
Jeszcze niedawno wydawało się, że przedłużenie umowy Masona Mounta z Chelsea to jedynie kwestia czasu. Anglik jest ważnym ogniwem drużyny, a Graham Potter ma do niego pełne zaufanie. Pomocnik oczekuje jednak znacznej podwyżki, na co zgody na razie nie wyraża klub. Z tego też względu negocjacje utknęły w martwym punkcie, a włodarze obawiają się utraty zawodnika.
Kontrakt 24-latka wygasa w czerwcu 2024 roku, a zawodnikiem interesuje się wiele klubów. The Blues nie chcą tracić tak istotnego gracza, jednak nie zamierzają również uginać się pod presją jego żądań. O sytuację Mounta zapytany został Graham Potter. Szkoleniowiec przyznał, że wolałby, żeby te kwestie były rozwiązywane między działaczami i zawodnikiem.
– Skomentowanie tego typu sytuacji jest zawsze problematyczne. Najlepiej będzie, jeśli zostawię to klubowi i Masonowi Mountowi. Nie mam wątpliwości co do tego, że Mason to zawodnik, z którym świetnie się współpracuje. Jest dla nas ważny. Mam nadzieję, że problem szybko zostanie rozwiązany – stwierdził szkoleniowiec.
Największe zainteresowanie zawodnikiem Chelsea wykazują Manchester City, Liverpool i Manchester United. Jeśli Mount nie dojdzie do porozumienia z działaczami The Blues, prawdopodobnie zostanie latem sprzedany. Możliwe więc, że trafi do jednego z tych trzech zespołów.
Czytaj również: Konkretne żądania Mounta, wychowanek oddala się od Chelsea
Komentarze