Wkrótce kluby Premier League mogą stracić poważne źródło dochodu. Jak donosi “Daily Mail”, niebawem brytyjski rząd wprowadzi nowelizację w przepisach dotyczących hazardu, w związku z czym reklamy firm bukmacherskich na koszulkach piłkarskich będą zabronione. Kwestia reklam telewizyjnych i na bandach wokół boisk ma być poddana pod dyskusję. To może być spory finansowy cios dla klubów piłkarskich w Anglii.
- Według “Daily Mail” propozycje mają trafić pod obrany parlamentu już za kilka miesięcy, a nowe przepisy wejść w życie w 2023 roku
- Tylko jeden z klubów Premier League w ogóle nie współpracuje z firmami bukmacherskimi, a aż dziewięć ma ich reklamy na przodzie swoich koszulek
- Kolejne sześć klubów, które na przodzie koszulek ma reklamy bukmacherów, gra obecnie w Championship
- Wszystkie umowy według wyliczeń brytyjskiego dziennika są warte rocznie około 100 milionów funtów
Zmiany w Premier League nieuniknione
Wiele klubów Premier League ma ważne kontrakty reklamowe z bukmacherami. Po nowym rozporządzeniu stracą miliony. – Jesteśmy prawie pewni, że reklamowanie bukmacherów na przodzie koszulek piłkarskich się skończy. Reformatorzy chcą pójść krok dalej, ale niektórzy martwią się o niższe ligi – powiedział informator “Daily Mail”, który jest blisko rozmów, jakie trwają nad nową ustawą.
W grudniu 2020 roku Departament Cyfryzacji, Kultury, Mediów i Sportu (DCMS) rozpoczął przegląd ustawy o grach hazardowych z 2005 roku. W marcu zakończono zbierać materiały. Brytyjski rząd pod koniec roku lub na początku przyszłego ma opublikować białą księgę – dokument przedstawiający propozycje przyszłych aktów prawnych. Potem będzie trzymiesięczny okres konsultacji, zanim projekt trafi do parlamentu. To oznacza, że zmiany dotyczące reklam firm bukmacherskich na przodzie koszulek piłkarskich najwcześniej wejdą w życie w 2023 roku.
- Czytaj także: Kontuzje w drugiej linii Liverpoolu
Zmiany, nad którymi pracuje brytyjski rząd, mają na celu uchronić młodzież i dzieci przed hazardem. Brytyjscy politycy, którzy apelują o uregulowanie kwestii reklam, chcą także, aby zniknęły z telewizji i z band okalających boiska piłkarskie, ale ta sprawa raczej nie zostanie obecnie rozstrzygnięta.
Pod specjalną petycją do premiera Wielkiej Brytanii podpisał się również słynny angielski bramkarz Peter Shilton. Wysłał list do Borisa Johnsona i głośno podkreślił, że “prawo musi się zmienić”. Z kolei prezes EFL Rick Parry powiedział, że “nie mogło być gorszego momentu na wprowadzanie takich zmian”. Miał na myśli okres pandemiczny, w którym wiele klubów ucierpiało finansowo. Sponsorem EFL jest Sky Bet.
Premier League także odniosła się do całej sprawy, twierdząc, że “nie ma definitywnego związku pomiędzy reklamami bukmacherów na koszulkach piłkarskich a problemem nałogowego hazardu i że należy najpierw znaleźć rozwiązanie jak zastąpić przychody z tego typu sponsoringu, a potem dopiero wprowadzać zmiany”.
Kluby Premier League oberwą po kieszeni
Aż dziewięć klubów Premier League ma na froncie swoich koszulek reklamy bukmacherów. Roczna wartość kontraktów waha się od 5 do 7,5 mln funtów. Niektóre kwoty nie są dokładnie znane. Na przykład West Ham United podpisał umowę z Betway na sześć lat, która jest warta 60 mln funtów. Umowy Crystal Palace czy Burnley FC są szacunkowe, na podstawie kontraktów z poprzednimi partnerami, także firmami bukmacherskimi. W niektórych przypadkach bonusem do realnych pieniędzy jest przychód z kryptowalut. Taki kontrakt ma skonstruowany Southampton FC.
W Polsce wiele klubów piłkarskich także korzysta z reklam firm bukmacherskich. Lech Poznań i Jagiellonia Białystok mają na froncie koszulek reklamę STS zakłady bukamcherskie. Piast Gliwice jest sponsorowany przez Betclic. Firma forBET obok x-kom jest jednym z głównych sponsorów Rakowa Częstochowa. TotalBet pojawia się na przodzie koszulki Warty Poznań, a LVBet na trykotach Śląska Wrocław.
Komentarze