Onana nie obawia się przyszłości. Chwali współpracę z Amorimem

Manchester United rozgląda się za nowym bramkarzem. Andre Onana nie reaguje na spekulacje transferowe. Jest pewny swojej przyszłości na Old Trafford - informuje Peter Hall.

Andre Onana
Obserwuj nas w
fot. PA Images / Alamy Na zdjęciu: Andre Onana

Onana wierzy, że Amorim chce na niego stawiać

Manchester United miał zmienić swoje plany dotyczące letniego okienka i uwzględnić w nich transfer nowego bramkarza. To następstwo wciąż rozczarowującej formy Andre Onany. Były bramkarz Interu Mediolan miał zapewnić stabilizację między słupkami na lata, ale w drugim kolejnym sezonie zdarzają mu się poważne wpadki. Pion sportowy przeanalizował jego dotychczasowe występy i uznał, że ten nie jest wystarczającą pomocą dla zespołu. Ruszyły tym samym poszukiwania kogoś, kto mógłby zastąpić Kameruńczyka. Media łączą Czerwone Diabły z takimi nazwiskami, jak Diogo Costa, Gregor Kobel czy Mike Maignan.

Sam Onana podchodzi do całej sytuacji z dystansem. Nie przejmuje się plotkami transferowymi i wierzy, że jego przyszłość jest w Manchesterze United. Odczuwa także, że może liczyć na zaufanie Rubena Amorima. Współpraca z portugalskim szkoleniowcem układa się bardzo dobrze, a obaj panowie pozostają we wzorowych relacjach. Onana sądzi, że menedżer by z niego nie zrezygnował.

Oglądaj skróty meczów Premier League

Transfer nowego bramkarza wcale nie musiałby oznaczać odejścia Onany. Jego kontrakt obowiązuje do 2028 roku, a rynkowa wartość dalej jest wysoka. Przeciętna gra może natomiast przesądzić o braku konkretnego zainteresowania.

Onana zaliczył w tym sezonie 40 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Tylko dziewięć razy zachowywał czyste konto. W tym czasie puścił 53 bramki.

Komentarze