Manchester United zawiódł, Amorim widzi światełko w tunelu
Manchester United w niedzielę po raz pierwszy zagrał pod wodzą nowego menadżera. Ruben Amorim w debiucie rywalizował z beniaminkiem Premier League – Ipswich Town. Mimo piorunującego początku i szybkiej bramki Marcusa Rashforda Czerwone Diabły nie utrzymały zwycięstwa do końcowego gwizdka. Spotkanie na Portman Road zakończyło się podziałem punktów i remisem (1:1).
Oglądaj skróty meczów Premier League
Po meczu przed kamerami BBC Sport stanął Ruben Amorim. Portugalczyk krótko ocenił pierwszy mecz oraz wskazał, czego zabrakło do zwycięstwa. Według niego problemem był fakt, że jego podopieczni zbyt krótko utrzymywali się przy piłce po zdobyciu gola w pierwszej połowie.
– Nie jest to dla nas dobry wynik, ale gramy w trudnej lidze o dużej intensywności. Zaczęliśmy bardzo dobrze, ale powinniśmy dłużej utrzymywać się przy piłce po zdobyciu pierwszego gola. Uczymy się. Dla zawodników to było trudne, ponieważ za dużo myśleli, co muszą robić. Nie było to płynne, ale to normalne po dwóch wspólnych treningach – powiedział Ruben Amorim w rozmowie z BBC Sport.
39-letni trener docenił jednak starania piłkarzy. Choć widzi w zespole Manchesteru United duże pole do poprawy, to jest zadowolony, że jego zawodnikom nie zabrakło chęci. Mimo to oczekuje, że w przyszłości gracze Czerwonych Diabłów spiszą się nieco lepiej.
– Starali się. Zawodnicy mają dużą przestrzeń do poprawy, co jest dobrą wiadomością. Po remisie nie odczuwasz dobrych rzeczy, ale mimo to jestem zadowolony, bo widziałem ich starania. Natomiast mogą spisywać się jeszcze lepiej – dodał nowy trener Manchesteru United.
W następnym tygodniu Manchester United czeka mecz w Lidze Europy z Bodo/Glimt. Później w lidze zmierzą się na Old Trafford z Evertonem.
Komentarze