Fikayo Tomori w poprzednim sezonie przebojem wdarł się do podstawowego składu Chelsea, ale w obecnych rozgrywkach stracił swoje miejsce na rzecz Thiago Silvy. Utalentowany 22-latek zdecydował się jednak na pozostanie latem na Stamford Bridge, choć miał również oferty z innych klubów.
Pozyskaniem Tomoriego latem zainteresowani byli przedstawiciele Evertonu. Piłkarz nie ukrywa, że rozważał wszystkie opcje, ale ostatecznie zdecydował się na pozostanie w drużynie prowadzonej przez Franka Lamparda. Na Stamford Bridge ma jednak dużą konkurencję do miejsca w podstawowym składzie. O grę na środku obrony musi rywalizować z Thiago Silvą, Kurtem Zoumą, Antonio Ruedigerem i Andreasem Christensenem.
– W piłce nożnej sprawy zmieniają się tak szybko, że chciałem się upewnić, że decyzja, którą podjąłem, jest naprawdę przemyślana i starałem się robić to, co dla mnie najlepsze. Zastanawiałem się nad tym, co się dzieje, szczególnie gdy mieliśmy kilka tygodni przerwy przed sezonem – powiedział Tomori, cytowany przez oficjalną stronę klubu.
– W trakcie krótkich przygotowań, które mieliśmy, dużo rozmawiałem z moim agentem i klubem, aby uzyskać trochę jasności co do sytuacji. Jeżeli chodzi o transfer, wolałbym aby decyzja w tej sprawie nie zapadała w ostatniej chwili, ale zdarzają się sytuacje, w których trzeba szybko podjął decyzję – kontynuował obrońca.
– Ostatecznie podjąłem decyzję, że zostaję. Chcę się dalej rozwijać, będę starał się wywalczyć sobie miejsce w składzie, rozegrać więcej spotkań, zdobyć więcej doświadczenia i wrócić na poziom, który prezentowałem w poprzednim sezonie – mówił Tomori.
Tomori pod wrażeniem Thiago Silvy
Latem na Stamford Bridge trafił doświadczony Brazylijczyk Thiago Silva, którego Chelsea sprowadziła do zespołu na zasadzie wolnego transferu z Paris Saint-Germain. Tomori jest pod wrażeniem profesjonalizmu 36-letniego zawodnika.
– Mogę obserwować, co robi i jego profesjonalizm. Zawsze można spotkać go na siłowni, gdzie dba o swoje ciało i upewnia się, że jest przygotowany do gry. To, co robił w przeszłości, przeniesie się na to, co robi tutaj, a to pomoże nam wszystkim – dodał.
W poprzednim sezonie Tomori rozegrał w barwach Chelsea 15 spotkań na boiskach Premier League, zdobywając jednego gola. W sezonie 2020/21 jak na razie tylko raz pojawił się na boisku, w meczu 2. kolejki z Liverpoolem.
Niewykluczone, że menedżer Frank Lampard wkrótce ponownie sięgnie po 22-letniego Anglika, bowiem gra w defensywie jest niewątpliwie dużym problemem drużyny na początku sezonu. W pięciu dotychczasowych ligowych meczach Chelsea straciła już dziewięć bramek.
Komentarze