- Rasmus Hojlund nie tak wyobrażał sobie początek przygody w Manchesterze United
- Pod adresem reprezentanta Danii pojawia się sporo krytycznych komentarzy
- W obronie napastnika stanął Alan Shearer
Alan Shearer wspiera Rasmusa Hojlunda
Rasmus Hojlund w letnim okienku transferowym zamienił Atalantę Bergamo na Manchester United. Koszt tego transferu wyniósł angielski klub aż 75 milionów euro. Reprezentant Danii od pierwszego dnia na Old Trafford mierzy się z ogromną presją, nie tylko ze względu na cenę przeprowadzki, ale również pozycje, która wymaga strzelania goli.
Utalentowany napastnik do tej pory ma na koncie 15 występów w koszulce “Czerwonych Diabłów”. W tym czasie udało mu się zdobyć pięć bramek, ale wszystkie miały miejsce w Lidze Mistrzów. Pod adresem 20-latka pojawia się sporo krytyki, bowiem kibice Manchesteru United oczekują od niego większej skuteczności.
W obronie Rasmusa Hojlunda postanowił stanąć Alan Shearer. Legendarny angielski napastnik w podcaście “Rest is Football” przyznał, że współczuje młodemu Duńczykowi.
– Trochę mu współczuję. Rasmus Hojlund nie powinien znaleźć się w sytuacji, w jakiej jest obecnie. Chodzi o kwotę odstępnego i wiążącą się z tym presję. Powinien być graczem, który wchodzi do składu, siada na ławce, pełni rolę zmiennika, zaczyna mecze tu i tam. Manchester United powinien mieć znacznie większe nazwisko w linii ataku. To dlatego mu trochę współczuję. Dostrzegam w nim potencjał na prawdziwego strzelca. Będzie miał jednak nieprzespane noce ze względu na to, co dzieje się przed bramką w Premier League, gdzie nadal czeka na gola – powiedział Sheraer.
Sprawdź także: Man Utd liczy na wielkie pieniądze. Gwiazda może odejść już zimą
Komentarze