Manchester City ma w tym sezonie duży problem ze strzelaniem bramek. Menedżer Pep Guardiola jest jednak optymistą w tej sprawie. Przekonuje dziennikarzy, że problemy jego zespołu rozwiąże powracający po kontuzji Sergio Aguero.
W pierwszych ośmiu meczach nowego sezonu Premier League The Citizens zdobyli tylko dziesięć goli. Męczyli się nawet z Olympiakosem Pireus, w minioną środę wygrywając 1:0. Z ławki pod koniec meczu wszedł powracający po zdrowia Sergio Aguero. Niebawem powinien grać regularnie od pierwszych minut.
– Chcielibyśmy strzelać więcej goli i myślę, że to tylko kwestia czasu. Nadejdzie taki mecz, gdy po prostu rozbijemy bank – powiedział Pep Guardiola.
Aguero ma odmienić Manchester City
Dziennikarze na Wyspach nie mają wątpliwości, że hiszpański menedżer opiera swój optymizm właśnie na argentyńskim napastniku. Manchester City zaciął się w ofensywie w momencie, gdy Aguero wypadł z gry z powodu urazu. W poprzednim sezonie napastnik ten strzelił w 24 występach szesnaście goli.
Manchester City nie zachwycił na tle Olympiakosu, ale Guardiola mimo to komplementował swoją drużynę. – Byliśmy znacznie bardziej agresywni i to mi się podobało. Nigdy nie gra się łatwo, gdy przeciwnik skupia się tylko na defensywie. Graliśmy przeciwko dziewięciu obrońcom Olympiakosu. Nasz pressing w czasie meczu był naprawdę dobry – dodał menedżer Manchesteru City.
Komentarze