- Hiszpania w 2010 roku pokonała w finale mistrzostw świata Holandię (1:0)
- W rozmowie z Relevo pamiętne starcie wspominał Wesley Sneijder
- 38-latek do dzisiaj nie moze pogodzić się z tym, ze jego zespół nie dotrwał do rzutów karnych i przegrał w dogrywce
“Nigdy tego nie zapomnę”
Wesley Sneijder to był jeden z ważniejszych piłkarzy reprezentacji Holandii na mistrzostwach świata w RPA. Zawodnik wrócił pamięcią do tego, jak czuł się po pamiętnym finale mundialu.
– Bardzo trudno było przegrać taki mecz na trzy minuty przed rzutami karnymi. Kiedy cały zespół rywali świętował, Sergio Ramos poszedł ze mną do szatni. Usiadł obok mnie na podłodze i pił ze mną piwo – mówił Sneijder cytowany przez Relevo.
– Wytrzymał ze mną prawie 45 minut i nigdy tego nie zapomnę. Rozmawialiśmy o wszystkim, wiedział, jak mi było smutno w tym momencie – kontynuował Holender.
– Kiedy ludzie pytają mnie o ten mundial, to jest pierwsza rzecz, którą pamiętam – uzupełnił były piłkarz.
Czytaj więcej: Katarski szejk i miliarder Ratcliffe złożyli ulepszone oferty za Man Utd
Komentarze