Bogusz zachwycił. Szymański zapisał się w historii. Lewandowski z golem. Oto raport kadrowiczów

Reprezentacja Polski za nieco ponad miesiąc rozpocznie eliminacje Mistrzostw Świata 2026. W jakiej formie są nasi reprezentanci? Przyjrzeliśmy się im występom podczas ostatniego weekendu. Zapraszamy na raport kadrowiczów.

Mateusz Bogusz, Robert Lewandowski i Sebastian Szymański
Obserwuj nas w
PressFocus / Aflo Co. Ltd. / Alamy / ANP / Alamy Na zdjęciu: Mateusz Bogusz, Robert Lewandowski i Sebastian Szymański

Raport kadrowiczów z ostatniego weekendu. Kto błysnął? Kto rozczarował?

Reprezentacja Polski już za nieco ponad miesiąc rozpocznie rywalizację w eliminacjach Mistrzostw Świata 2026. O bilet na mundial podopieczni Michała Probierza powalczą z Maltą, Finlandią, Litwą oraz Hiszpanią lub Holandią. Z racji, że pierwsze zgrupowanie w nowym roku kalendarzowym zbliża się wielkimi krokami, to warto zacząć uważnie śledzić poczynania naszych reprezentantów. Na tapet wzięliśmy wszystkich zawodników, którzy zostali powołani przez selekcjonera na ostatnie listopadowe zgrupowanie w Lidze Narodów.

Ostatni weekend w wykonaniu naszych kadrowiczów nie zachwycił, lecz pojawiło się kilka występów wartych uwagi. Przede wszystkim świetny debiut Mateusza Bogusza, który w niedzielę nad ranem po raz pierwszy wystąpił w barwach Cruz Azul.

Wartym odnotowania był również mecz Sebastiana Szymańskiego, który na stałe zapisał się w historii Fenerbahce. Reprezentant Polski zdobył 4000. gola w historii klubu w meczach ligowych. Ponadto cuda w bramce Bologni wyczyniał Łukasz Skorupski, dwukrotnie notując fantastyczną interwencję w przeciągu kilku sekund. Weekend pozytywnym akcentem zakończył Robert Lewandowski, zdobywając bramkę w meczu z Sevillą.

  • Boniek: Zalewski w kadrze to moja zasługa

Skorupski bohaterem Bologni, Bułka z czystym kontem

Wśród polskich kibiców wiele emocji budzi walka o miano pierwszego bramkarza w reprezentacji. Obaj kandydaci, czyli Łukasz Skorupski i Marcin Bułka zaliczyli dobry występ podczas ostatniej kolejki ligowej. Szczególnie na pochwałę zasługuje golkiper Bologni, ponieważ dzięki niemu Rossoblu wywalczyli cenny punkt w konfrontacji z Lecce. “Najlepszy w swojej drużynie, szczególnie w pierwszej połowie, gdy utrzymał wynik 0:0 dzięki dwóm cudownym interwencjom” – pisał o występie Skorupskiego portal Tuttomercatoweb.com.

Czyste konto zachował również Marcin Bułka, który przyczynił się do zwycięstwa Nicei z Lens (2:0). “Bułka wrócił na odpowiedni poziom po rozczarowującym meczu z Tuluzą. W drugiej połowie popisał się spektakularnym refleksem przy strzale Nzoli, a następnie pod koniec meczu przy strzale Ojedirana” – ocenił grę Polaka dziennik Maxifoot.fr.

Pełne dziewięćdziesiąt minut rozegrał także Bartosz Mrozek, który w ostatnich miesiącach regularnie pojawia się na zgrupowaniach reprezentacji Polski. Bramkarz Lecha ma za sobą dobry występ, w którym trzykrotnie udanie interweniował. Jednak w 44. minucie Kolejorz grając w osłabieniu, stracił bramkę, przez co przegrał z Lechią Gdańsk (0:1). Poza kadrą na mecz z Arisem Saloniki znalazł się Bartłomiej Drągowski, czyli golkiper Panathinaikosu.

  • Łukasz Skorupski (Bologna) – 90 minut przeciwko Lecce
  • Marcin Bułka (Nice) – 90 minut przeciwko Lens
  • Bartłomiej Drągowski (Panathinaikos) – poza kadrą na mecz z Arisem
  • Bartosz Mrozek (Lech Poznań) – 90 minut przeciwko Lechii Gdańsk

Puchacz zatrzymał Liverpool, Bednarek jednym z najlepszych na boisku

Wydarzeniem weekendu w Anglii z pewnością była sensacyjna porażka Liverpoolu z drugoligowym Plymouth. Swoje pięć groszy do zaskakującego zwycięstwa dołożył Tymoteusz Puchacz. Nasz rodak rozegrał 90 minut, a jego występ oceniono pozytywnie. “Reprezentant Polski okazał się świetnym zimowym transferem. Był pełen energii, zaangażowania i determinacji podczas pracy w obronie, którą wykonał jako lewy wahadłowy. Kiedy wychodził do przodu miał też jakość w ataku – ocenił portal Plymouth Live.

Na wyróżnienie zasługuje także Jan Bednarek. Choć Southampton przegrał z Burnley (0:1), przez co odpadł z Pucharu Anglii, to środkowy obrońca był jednym z najlepszych zawodników na boisku. 28-latek zagrał w pełnym wymiarze czasu, notując 4 przechwyty, dwie udane interwencje i jeden zablokowany strzał. Do tego miał 106 kontaktów z piłką i skuteczność podań na poziomie 97%.

Tylko u nas

Dziewięćdziesiąt minut mają w nogach także Kamil Piątkowski oraz Sebastian Walukiewicz. Pierwszy z nich zaliczył przyzwoity mecz w Kasimpasie (3:2 z Rizesporem), gdzie zanotował udaną interwencję, zablokował strzał oraz trzy razy przechwycił futbolówkę. Zaś drugi przyczynił się do remisu Torino z Genoą (1:1) zapisując na swoim koncie jeden przechwyt, 3 udane interwencje oraz 29 na 33 celnych podań.

Na boisku pojawił się także Michał Gurgul. Lewy obrońca Lecha w listopadzie pierwszy raz otrzymał powołanie do reprezentacji. W niedzielę wystąpił w meczu z Lechią, gdzie uzbierał 62 minuty, a jego zespół niespodziewanie przegrał (0:1). Z kolei Bartosz Bereszyński opuścił spotkanie Sampdorii z Modeną ze względu na kontuzję.

  • Jan Bednarek (Southampton) – 90 minut przeciwko Burnley
  • Bartosz Bereszyński (Sampdoria) – nie zagrał z Modeną ze względu na kontuzję
  • Michał Gurgul (Lech Poznań) – 62 minuty przeciwko Lechii Gdańsk
  • Jakub Kiwior (Arsenal) – jego zespół nie grał w weekend
  • Kamil Piątkowski (Kasimpasa) – 90 minut przeciwko Rizespor
  • Tymoteusz Puchacz (Plymouth) – 90 minut przeciwko Liverpoolowi
  • Sebastian Walukiewicz (Torino) – 90 minut przeciwko Genoi

Szymański, Bogusz i Moder na duży plus, Frankowski poza kadrą

Z pomocników przede wszystkim uwagę należy poświęcić nowemu zawodnikowi Cruz Azul. W niedzielę w lidze meksykańskiej zadebiutował Mateusz Bogusz i od razu zachwycił kibiców oraz trenera. 23-latek był jednym z najlepszych piłkarzy, a jego zespół wygrał z Pachucą (2:1). Polak spędził na boisku 70 minut, podczas których wypracował rzut karny oraz dwa kluczowe podania, a także dwukrotnie udanie dryblował. “Bogusz zagrał spektakularnie” – mówił na konferencji prasowej Vicente Sanchez.

Do siatki na tureckich boiskach trafił w końcu Sebastian Szymański, czym od razu zapisał się w historii Fenerbahce. Jego zespół wygrał (2:0) z Alanyasporem, a Szymański zagrał 90 minut, zbierając po drodze żółtą kartkę. Z indywidualnych statystyk można wyróżnić stuprocentową skuteczność długich podań (2/2), a także dwa udane dryblingi.

Dobry występ w Holandii zaliczył Jakub Moder, który otrzymał od trenera 76 minut w starciu ze Spartą Rotterdam. Środkowy pomocnik oddał dwa celne strzały, a także skutecznie przerzucał futbolówkę oraz zagrywał długie piłki. 30 z 38 jego podań było celnych. “Myślę, że zagrał całkiem nieźle. Moder jest nowy w drużynie, potrzebuje więc czasu” – komentował trener Brian Priske.

POLECAMY TAKŻE

Zdecydowanie gorzej oceniony został Kacper Urbański, który niedawno trafił do Monzy. “Nieobecny w środku pola. Musiał cofać się głęboko do obrony, aby otrzymać piłkę. W drugiej połowie próbował kreować akcje, ale mu nie wychodziło” – ocenił portal Tuttomonza.it.

W meczu Nice – Lens w składzie gości zabrakło Przemysława Frankowskiego. Nieobecność reprezentanta Polski spowodowana była zamieszaniem dot. potencjalnego transferu do Galatasaray. Po spotkaniu głos ws. naszego kadrowicza zabrał trener Will Still.

  • Sebastian Szymański (Fenerbahce) – 90 minut i gol przeciwko Alanyaspor
  • Piotr Zieliński (Inter Mediolan) – jego drużyna gra w poniedziałek z Fiorentiną
  • Kacper Urbański (Monza) – 60 minut z Lazio
  • Mateusz Bogusz (Cruz Azul) – 70 minut z Pachucą
  • Antoni Kozubal (Lech Poznań) – 90 minut z Lechią Gdańsk
  • Bartosz Kapustka (Legia Warszawa) – 90 minut z Piastem
  • Dominik Marczuk (Real Salt Lake) – przerwa w MLS
  • Nicola Zalewski (Inter Mediolan) – jego drużyna gra w poniedziałek z Fiorentiną
  • Przemysław Frankowski (Lens) – poza kadrą na mecz z Niceą
  • Kacper Kozłowski (Gaziantep) – jego zespół nie grał w weekend
  • Taras Romanczuk (Jagiellonia) – 27 minut w meczu ze Stalą Mielec
  • Jakub Kamiński (VfL Wolfsburg) – cały mecz na ławce rezerwowych z Bayerem Leverkusen
  • Bartosz Slisz (Atlanta United) – przerwa w MLS

Lewandowski w gazie, Piątek przerwał serię meczów z golem

Wśród napastników reprezentacji Polski swoje mecze rozegrało tylko dwóch zawodników. Pierwszy z nich to oczywiście Robert Lewandowski, który w środku tygodnia odpoczywał w Pucharze Króla. 36-latek po powrocie na boisku po raz kolejny udowodnił wysoką formę, zdobywając 19. gola w lidze. “Polak ma wszystko, co powinien mieć środkowy napastnik, w tym instynkt do zdobywania bramek, który zaprezentował w meczu z Sevillą […] Nie błyszczał, ale zrobił swoje” – podsumował dziennik Sport.

Przeciętne zawody zanotował Krzysztof Piątek, który wyszedł w podstawowym składzie w meczu przeciwko Antalyasporowi. Napastnik nie wypracował sobie żadnej dogodnej okazji do zdobycia bramki. Co więcej, oddał zaledwie jeden strzał, który okazał się niecelny. Tym samym przerwał serię trzech meczów z rzędu w lidze z golem.

  • Robert Lewandowski (FC Barcelona) – 71 minut i gol przeciwko Sevilli
  • Krzysztof Piątek (Basaksehir) – 90 minut przeciwko Antalyasporowi
  • Adam Buksa (FC Midtjylland) – jego zespół nie grał w weekend
  • Karol Świderski (Panathinaikos) – poza kadrą na mecz z Arisem

Komentarze