Kinglsey Coman otrzymał od Didiera Deschampsa powołanie na mundial i po raz pierwszy pojedzie z reprezentacją Francji na Mistrzostwa Świata. Podczas ostatniego wywiadu skrzydłowy zaskakująco stwierdził, że może to być jego ostatni turniej.
- Kingsley Coman po raz pierwszy jedzie z reprezentacją Francji na mundial
- Skrzydłowy Bayernu Monachium w ostatnim wywiadzie mocno zaskoczył
- Stwierdził, że może być to jego ostatni mundial w karierze
Coman ma świadomość swojej kontuzjogenności
Mało który zawodnik reprezentacji Francji zasłużył na powołanie na Mistrzostwa Świata tak, jak Kinsgley Coman. Skrzydłowy ma za sobą udany początek sezonu w barwach Bayernu Monachium, a do tego wreszcie jest w pełni zdrowy i nie ma żadnego urazu.
W trakcie ostatniego wywiadu mocno zaskoczył, stwierdzając, że może być to jego pierwszy i zarazem ostatni mundial w karierze.
– Mistrzostwa Świata są dla mnie bardzo ważne. To jest mój pierwszy i niewykluczone, że ostatni turniej. W futbolu nigdy nie wiesz, co się wydarzy. Mam 26 lat, może będę jeszcze lepszy w wieku 30, ale na pewno nie pod względem fizycznym – stwierdził.
– Naszym celem jest zdobycie Mistrzostwa Świata. W Lidze Narodów poszło nam bardzo słabo, dlatego mimo wszystko teraz skupiamy się mocno na każdym meczu, nie wybiegając za daleko w przyszłość. Jako faworytów upatruję także Niemców i Brazylijczyków – dodał.
Podczas Mistrzostw Świata Francja w grupie D zmierzy się z Danią, Tunezją i Australią, Trójkolorowi obok Argentyny, Brazylii i Anglii wymieniani są jako jeden z głównych faworytów do zdobycia tytułu mistrzowskiego.
Przeczytaj też: Walka z czasem Sadio Mane. Wątpliwości odnośnie do możliwości gry gwiazdy Senegalu
Komentarze