Wydawało się, że kontuzja wykluczy Ronalda Araujo z mundialu w Katarze. Jego rehabilitacja przebiega na tyle dobrze, że pomoże on reprezentacji Urugwaju na prestiżowej imprezie. FC Barcelona postawiła jednak dwa warunki – donosi “AS”.
- Pod koniec września Ronald Araujo nabawił się kontuzji, która wymagała przeprowadzenie operacji
- Początkowo prognozy wskazywały powrót do gry dopiero po nowym roku
- Defensor pojedzie na mistrzostwa świata w towarzystwie fizjoterapeuty FC Barcelony
Blaugrana obawia się o zdrowie obrońcy
Jakiś czas temu Ronald Araujo wszedł na poziom, dzięki któremu okrzyknięto go najlepszym defensorem FC Barcelony. Na nieszczęście klubu oraz samego zawodnika, pod koniec września naderwał on mięsień przywodziciela długiego w prawej nodze, co zwiastowało dłuższą przerwę od gry. Zagrożony był wyjazd na mistrzostwa świata, a decyzja o przeprowadzeniu operacji praktycznie wykluczała jakiekolwiek szanse na grę dla reprezentacji Urugwaju.
W kraju nie brakowało nadziei, że Araujo zdąży szybko wrócić do zdrowia. Okazuje się, że pierwotne prognozy nie były właściwe, a jego rehabilitacja przebiega bardzo sprawnie. Lekarz “Dumy Katalonii” dał zielone światło na wyjazd gracza do Kataru. Klub zgodził się, ale pod pewnymi warunkami.
Środkowemu obrońcy ma bowiem towarzyszyć fizjoterapeuta FC Barcelony, który na bieżąco będzie obserwował jego stan zdrowia. Ponadto, zawodnik ma w dalszym ciągu postępować zgodnie z przebiegiem rehabilitacji, co wyklucza przedwczesny powrót na boisko. Uważa się, że do pełnej sprawności powinien wrócić za trzy tygodnie. W gabinetach Blaugrany obawiają się, że otoczenie Araujo będzie naciskać na jego szybszy powrót do gry.
Dla kadry Urugwaju obecność obrońcy “Dumy Katalonii” jest olbrzymim wzmocnieniem. Jak dotąd dla seniorskiej drużyny wystąpił dwanaście razy.
Zobacz również: Wiadomo, czy Artur Jędrzejczyk pojedzie na mundial
Komentarze