Odpadnięcie z Mistrzostw Świata już na etapie fazy grupowej było ogromnym ciosem dla reprezentantów Niemiec. Klęskę mocno przeżywał po końcowym gwizdku meczu z Kostaryką Joshua Kimmich. Zawodnik Bayernu Monachium obawia się, że nie będzie w stanie się po niej podnieść.
- Niemcy mimo wygranej 4:2 nad Kostaryką odpadli z mundialu w Katarze
- Die Mannschaft zajęli trzecie miejsce w grupie E za Hiszpanią i Japonią
- Klęska na mundialu poważnie przybiła Joshuę Kimmicha
Joshua Kimmich poważnie przybity po odpadnięciu z mundialu
Reprezentacja Niemiec na drugim już mundialu z rzędu nie była w stanie awansować do fazy pucharowej. Rywalizację podczas Mistrzostw Świata w 2018 roku w Rosji zakończyła na ostatnim miejscu w grupie. W Katarze było lepiej, ale tylko o jedną pozycję. Mimo zwycięstwa nad Kostaryką 4:2 Die Mannschaft zajęli trzecią pozycję, a z grupy wyszły Hiszpania i Japonia.
Mocno przybici takim obrotem spraw byli reprezentanci Niemiec, których los zależny był od wyniku starcia Japonii z Hiszpanią. Ten okazał się niekorzystny. Klęskę bardzo przeżywał Joshua Kimmich, który po spotkaniu udzielił gorzkiego wywiadu dla Sport1.de.
– To najgorszy dzień w mojej karierze. Boję się, że wpadnę w dołek. To niepowodzenie sprawia, że myślę, iż to ja jestem kojarzony z porażkami. Dołączyłem do drużyny w 2016 roku. Wcześniej zawsze dochodziliśmy co najmniej do półfinału. Potem dwa razy odpadliśmy natomiast w fazie grupowej – stwierdził rozgoryczony reprezentant Niemiec.
– Bycie kojarzonym z porażkami to nie jest coś, co chciałbym reprezentować. Nie byłem w stanie pomóc zespołowi. Wracamy do domu i boję się, że naprawdę wpadnę w dołek – dodał.
Tak poważna klęska pociągnąć może za sobą wiele konsekwencji. Rozważana jest przyszłość Hansiego Flicka jako selekcjonera, natomiast z gry w reprezentacji zrezygnował już Thomas Mueller.
U nas również: Ważna decyzja Thomasa Muellera? “To była ogromna przyjemność”
Komentarze