Dla kogo finalnie zostanie przyznana pierwsza bramka Portugalczyków? Federacja piłkarska ma wnieść dowody z korzyścią dla Cristiano Ronaldo. Specjalna technologia wykazuje natomiast, że nie dotknął on piłki po zagraniu Bruno Fernandesa.
- Portugalia pokonała Urugwaj 2-0
- Pierwsza bramka przypisana została Bruno Fernandesowi, choć Cristiano Ronaldo utrzymuje, że dotknął piłkę
- Portugalska federacja ma wnieść dowody świadczące o racji napastnika
Federacja staje po stronie Ronaldo
Ostatnie tygodnie są gorzkie dla Cristiano Ronaldo. Na skutek kontrowersyjnego wywiadu Manchester United rozwiązał z nim kontrakt. W trakcie zimowego okienka transferowego będzie więc szukał nowego pracodawcy. Obecnie napastnik przebywa w Katarze, gdzie razem z reprezentacją Portugalii walczy o satysfakcjonujący wynik.
Po poniedziałkowym zwycięstwie nad Urugwajem Portugalczycy zapewnili już sobie awans do fazy pucharowej. O tym spotkaniu jest głośno głównie z uwagi pierwszej bramki dla europejskiego zespołu. Po zagraniu Bruno Fernandesa do piłki w polu karnym wyskoczył właśnie Ronaldo. Futbolówka zatrzepotała w siatce, a pierwotnie gol został uznany napastnikowi. Po chwilowej weryfikacji uznano, że nie dotknął on piłki, więc to ofensywny pomocnik został okrzyknięty zdobywcą pierwszego trafienia. W końcówce meczu wykorzystał rzut karny, kompletując dublet.
Z werdyktem nie godzi się Ronaldo, który utrzymuje, że dotknął piłkę, w związku z czym ta bramka powinna zostać zapisana na jego konto. Stronę byłego piłkarza Manchesteru United zamierza wziąć portugalska federacja piłkarska, która wniesie dowody świadczące o jego racji.
W całą sprawę zaangażował się także Adidas, który po użyciu swojej technologii przekazał, że nie wykazała ona kontaktu Ronaldo z piłką.
To istotna kwestia w kontekście strzeleckiego rekordu Ronaldo na mistrzostwach świata. Portugalczyk chce także godnie pożegnać się z piłką reprezentacyjną, zdobywając koronę króla strzelców.
Zobacz również: Gigant nie sprowadzi Cristiano Ronaldo. “Mogę wykluczyć ten ruch”
Komentarze