Szczęsny: chyba po raz pierwszy cieszę się z przegranej

Polska - Argentyna
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Polska - Argentyna

Wojciech Szczęsny broniąc rzut karny Leo Messiego został bohaterem reprezentacji Polski. To dzięki niemu w dużej mierze Biało – Czerwoni wywalczyli awans do 1/8 finału mistrzostw świata.

  • Szczęsny obronił drugi rzut karny na mundialu
  • Tym razem zatrzymał Leo Messiego
  • Polska przegrała 0:2 z Argentyną

Szczęsny bohaterem Polski

Wojciech Szczęsny broniąc rzut karny w meczu z Argentyną przyczynił się do awansu reprezentacji Polski do 1/8 finału mistrzostw świata. Tuż po końcowym gwizdku golkiper skomentował swój występ w rozmowie z TVP Sport.

– Cieszę się, bo ten obroniony rzut karny coś dał w końcowym rozrachunku. Dla mnie to duża satysfakcja, bardzo duża – powiedział.

– Powiedziałem od razu sędziemu, że dotknąłem Messiego, przejechałem go po twarzy. Kontakt był, ale moim zdaniem karny nie. Sędzia zdecydował inaczej i dobrze, bo mogłem się popisać – dodał. – Nie byłem pewny gdzie uderzy Leo Messi, ale fajnie, że mi się udało, bo byłem winny. Leo albo patrzy na bramkarza, albo uderza mocno. Wiedziałem, ze jak będzie uderzał mocno to raczej w moją stronę. Widziałem, że się nie zatrzymywał, więc poszedłem, wyczułem i obroniłem. Jesteśmy szczęśliwi.

– Było nam ciężko, bo graliśmy z zespołem z nie naszej półki. Z zespołem, który przez 90 minut może trzymać piłkę i nie pozwolić nam jej powąchać. Fajnie jest grać z takimi zespołami. Raz na sto się wygra. Dzisiaj nam się nie udało,. ale chyba po raz pierwszy cieszę się z przegranej – zakończył.

Polska po raz pierwszy od 36 lat awansowała do fazy pucharowej mistrzostw świata, w której zagra z Francją.

Zobacz również: Polska awansowała do 1/8 mistrzostw świata!!!

Komentarze