Gianni Infantino za sprawą kontrowersji związanych z organizacją mundialu w Katarze zdążył już mocno zszargać swój pijar. Niemiecka Federacja Piłkarska w środę wydała oficjalny komunikat, w którym odrzuca możliwość wsparcia działacza w walce o reelekcję na stanowisko przewodniczącego FIFA.
- Gianni Infantino planuje ubiegać się o reelekcję na stanowisko przewodniczącego FIFA
- Pijar Szwajcara na przestrzeni ostatniego roku mocno podupadł
- Niemiecka Federacja piłkarska jest przeciwna jego reelekcji na stanowisko przewodniczącego
Niemcy nie chcą, żeby Infantino dalej był przewodniczącym FIFA
Pijar Gianniego Infantino na przestrzeni ostatniego roku legł w gruzach. Przewodniczący FIFA bardzo rozczarował już na początku marca, zwlekając z potępieniem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Szwajcar starał się zamieść sprawę pod dywan, a decyzję o wykluczeniu Rosji ze świata futbolu podjął pod wpływem krytyki ze strony opinii publicznej.
Dużo większa krytyka spłynęła na niego jednak w związku z organizacją Mistrzostw Świata w Katarze. W obliczu coraz to nowszych informacji trudno nie odnieść wrażenia, że FIFA wybrała na organizatora mundialu właśnie kraj Bliskiego Wschodu z uwagi na perspektywę ogromnego zarobku. Wiele miast europejskich zdecydowało się na bojkot mundialu w Katarze, a kibice narzekają na m.in. na surowe zasady panujące w państwie z Półwyspu Arabskiego. Wskazują także uwagę na to, ile ofiar pochłonęła organizacja turnieju w tym kraju.
W środę Niemiecka Federacja Piłkarska wystosowała komunikat, w którym odrzuca możliwość wsparcia Infantino w ubieganiu się o reelekcję na stanowisko przewodniczącego FIFA. Ponadto domaga się również odszkodowania dla imigrantów pracujących przy budowie infrastruktury pod Mistrzostwa Świata w Katarze.
Niewykluczone, że w ślad za niemiecką federacją pójdą również inne. Gianni Infantino przekonując, że “mundial w Katarze będzie najlepszym w historii”, stara się robić dobrą minę do złej gry.
Przeczytaj również:
Komentarze