Neymar wyrównał rekord wszechczasów reprezentacji Brazylii stając się obok legendarnego napastnika Pele najskuteczniejszym strzelcem dla drużyny Canarinhos.
- Neymar strzelił swoją 77. bramkę w reprezentacji
- Napastnik wyrównał tym samym rekord Pele
- Brazylijczycy uważają jednak, ze legendarny napastnik zdobył 95 goli
Wielki wyczyn Neymara
Pele strzelił 77 goli w 92 występach dla Brazylii. Legendarny napastnik zadebiutował już w wieku 16 lat w 1957 roku, ale równie szybko zrezygnował też z gry dla Canarinhos. Uczynił to już w 1971 roku mając tylko 30 lat.
Neymar jest reprezentantem Brazylii od 2010 roku i strzelił swojego 77. gola, dając Canarinhos prowadzenie w dogrywce przeciwko Chorwacji w ćwierćfinale mistrzostw świata w Katarze. Dla napastnika PSG był to 125 występ w drużynie narodowej.
Wielu innych znakomitych napastników próbowało przez lata dogonić Pele, ale bezskutecznie. Zico strzelił zaledwie 50 bramek, podczas gdy Romario skończył reprezentacyjne strzelanie na liczbie 56 goli, a słynny Ronaldo bramkarzy rywali pokonywał 62 razy. Neymar po 41 latach dogonił legendarnego napastnika.
Pele, który jest jedynym piłkarzem w historii, który zdobył trzy mistrzostwa świata, strzelił swojego pierwszego gola dla Brazylii w swoim debiucie przeciwko Argentynie. Zabłysnął na międzynarodowej scenie podczas mistrzostw świata w 1958 roku, strzelając cztery gole w wieku 17 lat, dzięki czemu Canarinhos sięgnęli po pierwsze w historii trofeum. Pele strzelił kolejne sześć goli na mundialu w 1970 roku, a także trafił do siatki w 1962 i 1966 roku.
Jego ostatnim oficjalnym golem w reprezentacji był mecz towarzyski z Austrią w lipcu 1971 roku, chociaż karierę klubową kontynuował jeszcze przez kilka lat w Santos i New York Cosmos.
Co ciekawe, Brazylijczycy twierdzą, że Pele strzelił łącznie 95 bramek w reprezentacji i dlatego mogą nie uznać rekordu Neymara. Biorą oni bowiem pod uwagę również mecze towarzyskie, których FIFA nie uwzględnia w swoim oficjalnym bilansie. Były to między inny spotkania z drużynami klubowymi.
Zobacz również: Rzuty karne wielką bronią Chorwatów! Brazylia zapłaciła za minimalizm
Komentarze