Olivier Giroud został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania z Australią. Napastnik Milanu strzelił dwie bramki, a Trójkolorowymi wygrali 4:1. 36-latek wyrównał tym samym rekord bramek w kadrze, należący do Thierry’ego Henry’ego. Snajper wyczyn z meczu skomentował w swoim stylu.
- Olivier Giroud strzelił przeciwko Australii dwie bramki
- Wyrównał dzięki temu rekord bramek strzelonych dla reprezentacji Francji
- Napastnik podkreślił, że będzie grał w piłkę tak długo, na ile pozwoli mu ciało
Giroud dumny z wyrównania rekordu Henry’ego
Za sprawą dwóch bramek zdobytych przeciwko Australii, Olivier Giroud wyrównał rekord goli strzelonych dla reprezentacji Francji, należący do Thierry’ego Henry’ego. Napastnik Milanu był najlepszym zawodnikiem wtorkowego meczu, a Francuzi pewnie pokonali Kangury 4:1.
36-latek skomentował historyczne osiągnięcie w swoim stylu. Podkreślił w rozmowie z mediami, że z wiekiem czuje się coraz lepszy.
– Bycie drugim najlepszym strzelcem reprezentacji obok Henry’ego znaczy dla mnie wiele. To coś niesamowitego. Nie mogliśmy sobie wymarzyć lepszego startu w tych Mistrzostwach Świata. Będę grał w piłkę, dopóki pozwoli mi na to ciało – stwierdził Francuz.
–Lubię współzawodnictwo, mam w sobie wiele pasji i wciąż jestem głodny sukcesów. Tak długa, jak będę czuł się dobrze, będę starał się dawać z siebie wszystko dla zespołu tak jak we wtorek. Tak jak mówią niektórzy moi znajomi, starzeję się jak dobre wino – dodał.
Dzięki zwycięstwu nad Australią Francuzi objęli prowadzenie w grupie D. Na mundialu przyjdzie im w grupie zmierzyć się jeszcze z Danią i Tunezją.
Przeczytaj: Pech nie opuszcza mistrza świata. Kolejny poważny uraz
Komentarze